aktualizacja
Latać w dalekie zakątki świata i jeszcze dostawać za to pensje? Takie przyjemności tylko w zawodzie stewarda. Sebastian Kowalski, steward, opowiedział nam o tajnikach tego zawodu. - Załogi mają płacone za godziny w powietrzu i za godziny dyżuru, które pełnimy z domu na zasadzie: jest pilny telefon, wylatujesz - wyjaśnia w programie "Zawodowcy" Sebastian. – Steward na początku swojej kariery ma szansę na zarobki w wysokości 5 tys. zł. netto. Pracownik, który nabierze doświadczenia, może liczyć już na 7 tys. zł pensji. Zawodowiec z ugruntowaną pozycją w firmie co miesiąc otrzymuje pensję w wysokości 12 tys. zł.