Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZ
|
aktualizacja

Lekcje od września. Są wytyczne sanepidu

173
Podziel się:

GIS przygotował wstępne założenia w sprawie powrotu do szkół. Nie będzie obowiązkowych maseczek, czy jednoosobowych ławek.

Powrót do szkół. GIS przygotował wytyczne.
Powrót do szkół. GIS przygotował wytyczne. (Getty Images)

Na razie mowa o wstępnych wytycznych. Ostateczne zasady nauki w szkołach po pierwszym września poznamy na ok. dwa tygodnie przed rozpoczęciem roku szkolnego.

Według wstępnych założeń, uczniowie nie będą musieli nosić maseczek cały czas. Będą je zakładać jedynie podczas większych zgromadzeń, np. apeli.

Sanepid chce też wdrożenia szybkich procedur informowania rodziców o tym, że dziecko ma infekcję.

Zobacz: Zadłużenie państwa po pandemii. "Szansą projekty za unijne pieniądze"

Taki uczeń powinien zostać odizolowany i rodzic powinien go odebrać ze szkoły. Powinna być gorąca linia z każdym rodzicem - mówi rzecznik GIS Jan Bondar, cytowany przez RMF 24.

W przypadku wykrycia w szkole koronawirusa decyzję o ewentualnym zamknięciu placówki ma podejmować dyrektor i powiatowy inspektor sanitarny.

Specjalną ochroną mają zostać objęci starsi nauczyciele, szczególnie narażeni na niebezpieczeństwo związane z zakażeniem. Będą zwolnieni z zajęć wymagających kontaktu z dużą grupą, zajęć świetlicowych czy dyżurów na korytarzach.

Będą za to obowiązkowo nosić maseczki i rękawiczki.

Jak mówił na antenie RMF FM wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska, na razie ministerstwo rekomenduje powrót do szkół od 1 września. Nie wiadomo jednak jak sytuacja będzie wyglądać tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego.

- To będzie zależało od sytuacji epidemiologicznej, która jest dynamiczna. Ta decyzja będzie podjęta już pod koniec sierpnia - tydzień czy dwa przed rozpoczęciem roku szkolnego - powiedział Kraska.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

edukacja
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(173)
Reth
4 lata temu
Moja córka nie pójdzie do szkoły 1 września. Syn do przedszkola też nie. Zarażeń coraz więcej, 2-ga fala przed nami a rząd zmniejsza ograniczenia. Ciemnogród.
pikuś
4 lata temu
Trzeba jasno postawić kryteria a nie zrzucać odpowiedzialność na dyrektorów, senepid, organy prowadzące itp. Np Co dalej jeśli okaże się, że w szkole do której uczęszcza 500 dzieci pojawiło się dziecko, które zachorowało. Było na lekcjach, w sekretariacie, na przerwach w różnych miejscach, mogło mieć kontakt z wszystkimi. Kwarantanna dla wszystkich uczniów, nauczycieli, administracji i obsługi z dyrekcją włącznie oraz oczywiście dla ich rodzin? To w sumie ok 2000 osób. A może w tym przypadku coś się zmienia? Może dowiemy się, że w tym przypadku wirus działa inaczej, że kwarantanna nie potrzebna? Nasz rząd na pewno coś wymyśli, a winni w razie czego będą Ci co mają podjąć decyzję. Aaaaa zapomniałem o kosztach - te potencjalne 2000 osób na kwarantannie to (przynajmniej dotychczas) konieczność wykonania dwukrotnie 2000 testów. Ponoć jeden kosztuje 500zł, co upraszcza obliczenia 2000x2x500 = 2 000 000 zł.
fred
4 lata temu
Pan Jan Bondar to ten rzecznik GIS który występował w TV i twierdził na początku koronawirusa, że noszenie maseczek nic nie daje a nawet szkodzi. Gratulujemy wiedzy i rzetelności informacji.
ZED
4 lata temu
Ale pamiętajcie, że decyzja czy zamknąć szkołę i przejść na naukę zdalną ma po konsultacji z GIS zależeć od dyrektora. Czyli jak dyrektor zamknie szkołę z powodu przypadku zarażenia to rodzice będą na nim wieszać psy, że znowu muszą siedzieć z dziećmi przy nauce. Jak nie zamknie to będą krzyki, że naraża ich pociechy na ryzyko zarażenia. I tak działa w praktyce pisowskie rozmywanie odpowiedzialności.
Ania
4 lata temu
W mojej szkole większość nauczycielek to starsze panie. Jesrem ciekawa kto będzie stał na tych dyżurach bo ja chociaż raz w ciągu dnia muszę skorzystać z toalety.
...
Następna strona