Utrudnienia w ruchu wywołał protest mieszkańców na drodze krajowej nr 3 w podgorzowskim Karninie. Urządzili oni okresową blokadę, domagając się budowy tunelu dla pieszych pod powstającą trasą ekspresową S3.
W akcji, która rozpoczęła się o godz. 17 bierze udział około 50-60 osób. Uczestnicy protestu spacerują po przejściu dla pieszych w pobliżu kościoła w Karninie.
Po rozmowach z policją zgodzili się co 10 minut schodzić na chwilę z jezdni, aby policja mogła przepuścić część pojazdów stojących w korkach. Protest ma potrwać godzinę.
"Trasa nr 3 to szlak tranzytowy i nawet chwilowe wstrzymanie na niej ruchu błyskawicznie powoduje tworzenie się korków, z którymi trzeba się liczyć podczas protestu" - powiedział PAP Łukasz Kostkiewicz z lubuskiej policji.
Sołtys Karnina Bogusława Sarnowska powiedziała PAP, że w jej miejscowości powstał wiadukt nad budowaną S3 przeznaczony dla ruchu samochodowego i pieszego, jednak jest długi i stromy.
"To będzie utrudniało przedostanie się do sklepu, przystanku autobusowego czy kościoła. Naszym zdaniem rozwiązaniem byłby niewielkie przejście pod jezdnią i tego się domagamy" - powiedziała PAP Sarnowska.
Dodała, że wcześniej nie było protestów, gdyż ludzie nie zdawali sobie sprawy, że wiadukt będzie tak dużą budowlą. "Na pokazywanych nam planach nie było tego widać" - wyjaśniła sołtys.
Wójt gminy Deszczno, w której leży Karnin, Jacek Wójcicki otrzymał petycję w tej sprawie, którą przesłał do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ocenił, że szanse na spełnienie postulatu mieszkańców są jednak nikłe.
Wyjaśnił w rozmowie z PAP, że w 2007 r. gmina wystąpiła o budowę przejścia dla pieszych i zjazdu z S3 w Deszcznie, ale dokumentacja trasy była już gotowa i ten wniosek został odrzucony.
Karnin znajduje się przy budowanym odcinku S3 między Gorzowem Wlkp. a Międzyrzeczem. Prace są już tam mocno zaawansowane, a oddanie tego fragmentu drogi ekspresowej GDDKiA planuje w połowie przyszłego roku. Koszt budowy wynosi 761,5 mln zł.(PAP)
(planujemy kontynuację tematu)
mmd/ mki/ mow/