Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Marki własne rosną w siłę. "Konsumenci przekonali się. Dobra relacja jakości do ceny"

5
Podziel się:

Marki własne stanowią już ponad 20 proc. sprzedaży koszyka FMCG (produkty pierwszej potrzeby), a co najmniej raz w roku sięga po nie 13,5 mln polskich gospodarstw domowych - wynika z raportu firmy GfK Polonia. Najwięcej produktów marek własnych sprzedają sieci Lidl, ALDI i Biedronka (wszędzie powyżej 40 proc.).

Marki własne rosną w siłę. "Konsumenci przekonali się. Dobra relacja jakości do ceny"
Po produkty sygnowane logotypem sieci detalicznych sięga już niemal każdy z nas. "Są to produkty, które oferują dobrą relację ceny do jakości" - uważają eksperci (WP, Łukasz Kuczera)

Jak wynika z najnowszego opracowania "Private Brands Mini Report" zrealizowanego przez Panel Gospodarstw Domowych GfK Polonia, po produkty FMCG sygnowane logotypem sieci detalicznych sięga już niemal każdy z nas. Udziały "private brands" w całkowitej wartości realizowanych zakupów systematycznie rosną.

Alternatywa dla markowych, droższych produktów

- Po pierwsze, konsumenci już kilka lat temu przekonali się, że są to produkty, które oferują bardzo dobrą relację ceny do jakości i stanowią rozsądną alternatywę w porównaniu do droższych, markowych zamienników - wyjaśnia Michał Maksymiec z GfK Polonia. - Po drugie, ich wzrostowi sprzyja obecna sytuacja ekonomiczno-gospodarcza połączona z rekordową inflacją, która od wielu miesięcy intensywnie zmusza wielu Polaków do poszukiwania oszczędności i wyboru tańszych produktów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Walki w dyskontach. Oto ulubiony sport Polaków

Z raportu wynika, że udział wartościowy marek własnych rośnie na poziomie całego kraju, a na najwyższym poziomie utrzymuje się w dyskontach (43,2 proc.) – choć historycznie w przypadku tej grupy sklepów ich udziały były jeszcze większe (ponad 50 proc. w 2015 roku).

Najrzadziej po omawiane produkty sięgamy z kolei w małoformatowych sklepach sieciowych, gdzie wartościowy udział marek własnych kształtuje się na poziomie 5,7 proc. wszystkich dokonywanych zakupów.

Jak wskazał Rafał Dobrowolski z GfK, wśród marek własnych wszystkie spośród "top 20" największych kategorii spożywczych i chemicznych rosną wartościowo.

- Wśród kategorii spożywczych, grupy produktów najszybciej rozwijających się pod kątem zmiany wartości marki własnej to: masło (+284 mln zł), wędliny (+262 mln zł), ser żółty (+228 mln zł) czy oleje jadalne (+175 mln zł) - wylicza ekspert. Dodaje, że najszybsze wzrosty w ujęciu procentowym notują z kolei oleje jadalne (+70,5 proc.), masło (+57 proc.) oraz mąka (+45,2 proc.) i makaron (+28,4 proc.).

Kupują produkty marek własnych, by zaoszczędzić

Według autorów raportu, w przypadku sieci detalicznych największą wartość w całej sprzedaży osiągają w Lidlu, ALDI i Biedronce (wszędzie powyżej 40 proc.).

Analiza motywacji klientów kupujących marki własne wykazuje, że największa ich grupa – ponad 25 proc. ogółu – w praktyce już nie dzieli produktów na te z marką producenta oraz te z marką sieci handlowej. Wszystkie one tworzą ogólną, równorzędną ofertę i podobne marki muszą ze sobą mocno konkurować – nie tylko cenami, ale także jakością oraz, coraz częściej, budowanym w mass-mediach wizerunkiem.

Jak wynika z raportu, inna duża grupa kupujących marki własne, wykazująca najbardziej dynamiczny wzrost w ostatnim okresie, to nabywcy, którzy szukają w tego typu produktach przede wszystkim oszczędności. Są gotowi sięgać po ofertę sieci handlowej, jeśli tylko jest tańsza, mimo odczuwanego czasami poczucia kompromisu z jakością.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
Aha
2 lata temu
Skoro jest popyt na marki własne to pora, żeby zaczęły tracić jakość.. tak to mniej więcej bywa
Asd
2 lata temu
Jak drobnym drukiem jest podany producent, to czasem to samo co z marka, ale tylko czasem....
Knebel
2 lata temu
Nie robię zakupów w Biedronkach ze wschodnia załogą . Bajzel jak na Ukrainie .
Nick
2 lata temu
To nie konsumenci się przekonali, to bieda przy obecnych cenach powoduje, że ludzie muszą kupować marki własne z dyskontów.
8gwiazdek
2 lata temu
Przekonali się do zakupu tańszych czy zostali zmuszeni przez szalejące ceny ? Dzięki pislamowi to jeszcze trochę a będziemy jeść trawę !