Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Minister klimatu radzi ws. wysokich faktur za energię. Reakcja posła klubu PiS

27
Podziel się:

Rachunki za prąd od lipca poszły w górę. - Powinniście zwrócić się do swojego dostawcy energii po korektę – mówi Paulina Hennig-Kloska, cytowana przez "Super Express". Wykpił ją Janusz Kowalski z klubu PiS, radząc, aby podała się do dymisji.

Minister klimatu radzi ws. wysokich faktur za energię. Reakcja posła klubu PiS
Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050) i Janusz Kowalski (PiS) (Getty Images, Attila Husejnow SOPA Images, Mateusz Wlodarczyk NurPhoto)

"Super Express" nawiązuje do prognoz, które Polakom wysyłają dostawcy energii elektrycznej. Część operatorów nie uwzględniła w nich nowych cen maksymalnych, przez co kwoty do zapłacenia potrafią być dużo wyższe niż dotychczas. Statystycznie rzecz ujmując, więcej niż dwóch na trzech Polaków płaci rachunki za energię na podstawie prognoz, a nie rzeczywistego zużycia.

Od 1 lipca ceny energii mają ustalony maksymalny pułap - 0,61 zł za 1 kWh, bez opłat za dystrybucję, które wynoszą mniej więcej drugie tyle. Podwyżka wynosi więc o ok. 20 proc. I to jest jedyna podwyżka, którą powinni odnotować odbiorcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wiceminister odpowiedział Obajtkowi. "Niech się wytłumaczy"

Hennig-Kloska: zwróćcie się do dostawcy energii

- Pamiętajcie, że cały czas mamy osłony dla gospodarstw domowych, małych i mikro przedsiębiorstw, a także samorządów, szkół, czy szpitali. Jeśli macie w prognozach rachunków większe kwoty, powinniście zwrócić się do swojego dostawcy energii po korektę - radzi szefowa resortu klimatu, cytowana przez dziennik.

Jej wypowiedź wykpił poseł Janusz Kowalski z PiS.

- Też mam dla niej radę, żeby podała się do dymisji. Polacy dostali prognozy, które muszą zapłacić, bo jeżeli nie zapłacą, to będą płacić odsetki. Przerzucanie na obywateli konieczności załatwiania tej sprawy jest niepoważne - stwierdził Kowalski.

"Prognozy grozy"? Fakturę z terminem płatności trzeba zapłacić

O "prognozach grozy" pisała w ubiegłym tygodniu "Gazeta Wyborcza". Podkreślała, że ze względu na opóźnioną informację o cenach maksymalnych, można się spodziewać korekty faktur w dół, ale proces ten może potrwać jednak kilka tygodni.

"Niemniej jeśli faktura ma określony termin płatności, to należy zapłacić tyle, ile wynosi, inaczej narażamy się na ryzyko monitów i powstanie zaległości na naszym rachunku" - ostrzegał dziennik

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(27)
Aaaa
5 min. temu
I nie można zrobić normalnie tylko zwyżki podwyżki bony korekty itp Brak słów co za cyrk zrobili z tego Kraju
Beka
7 min. temu
Kłamać to potrafią
Hakerr
39 min. temu
Korektą to trzebaby zrobić z wyrobami i jeszcze raz je przeprowadzić i wyrzucić ten rząd z wiejskiej. Pani z Gniezna startowała z Konina a znalazła się we Warszawie i rządzi klimatem który rujnuje na oczach społeczeństwa polskiego.
Wojtek
46 min. temu
Hej zobaczyłem znicze w Biedronce tak pomyślałem sobie że oswietle dom i będzie taniej
Marian
55 min. temu
z jakiej racji ktoś ma płacić jakąkolwiek prognozę?! Płaci się za to co się zużyło(rzeczywiste zużycie), a nie za to co może zużyję(prognozę)!!! Wystarczy raz obejrzeć pogodę i wyjrzeć na dwór aby stwierdził, że prognoza jest G... warta. Tak samo jest z tą prognozą na wyliczanie cen prądu. PS. Uwaga na rachunki Enei oni nie wiedzą jak i co wyliczają. Moim rodzicom policzyli rachunek x2 dopiero po pół roku przysłali korektę.
...
Następna strona