Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Minister zabrał głos ws. cen biletów PKP. "Gdyby nie dotacje, podwyżka wyniosłaby 50 proc."

61
Podziel się:

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk odniósł się do znaczącego wzrostu cen biletów PKP Intercity. Odpowiadając w Sejmie na pytania bieżące posłów, przekonywał, że gdyby nie dotacje rządowe, podwyżka wyniosłaby 50 proc. a nie 12 proc. Nowy cennik zacznie obowiązywać 11 stycznia. Decyzję o podwyżkach przewoźnik uzasadnia drożejącą energią.

Minister zabrał głos ws. cen biletów PKP. "Gdyby nie dotacje, podwyżka wyniosłaby 50 proc."
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Szef resortu infrastruktury nie zgodził się z formułowanymi m.in. przez przedstawicieli Lewicy zarzutami, że rząd nie podjął działań, które zapobiegłyby podwyżkom cen biletów PKP Intercity. Jak powiedział, absolutną nieprawdą jest stwierdzenie, że rząd nie wspiera pasażerów. Przypomniał, że tylko z rezerwy premiera dopłata wyniosła 575 mln zł, a łączna dotacja rządu dla kolei w 2023 roku to 1,3 mld zł. - Gdyby nie te działania, to podwyżka cen biletów wyniosłaby 50 proc. a nie 12 proc. - oświadczył Adamczyk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ziobro chce wyjaśnień ws. koncertu. "Kabaret"

Podwyżki cen biletów PKP. Minister Adamczyk: gdyby nie rząd, wzrost wyniósłby 50 proc.

Minister pokreślił, że obecnie Polska, podobnie jak większość świata, znajduje się w sytuacji nadzwyczajnej powodowanej przez "putinflację" wywołaną zbrojną agresją Rosji na Ukrainę.

Odnosząc się do wystąpienia posła Lewicy Adriana Zandberga, Adamczyk powiedział, że "to nie rząd ponosi ceny, tylko spółka prawa handlowego". Dodał, że w 2015 r. na trasie Warszawa - Gdynia za średnie wynagrodzenie można było kupić 9 biletów, a w 2021 r. - 30 biletów.

Minister zaapelował do posłów opozycji, aby - mówiąc o drożyźnie na kolei - nie zestawiali cen minimalnych i maksymalnych na danej trasie. Wskazał, że przykładowo najtańszy bilet za przejazd z Warszawy do Gdyni kosztuje 49 zł a najdroższy 190 zł. - Państwo korzystacie z bezpłatnych biletów, więc może nie wiecie, jak działa system sprzedaży dynamicznej na kolei, w którym cena zależy od wielu rzeczy, m.in. od terminu zakupu - dodał.

Podczas czwartkowej dyskusji posłowie pytali przedstawicieli MI m.in. o możliwość wprowadzenia zerowego VAT na bilety, obniżenia opłat za udostępnienie infrastruktury kolejowej czy zwiększenia konkurencji na tym rynku.

5 stycznia spółka PKP Intercity poinformowała, że od 11 stycznia zacznie obowiązywać nowy cennik biletów. Ceny bazowe biletów jednorazowych w pociągach Pendolino wzrosną średnio o 17,8 proc., w pociągach EIC o 17,4 proc., a w pociągach TLK/IC średnio o 11,8 proc. Zapowiedzianą podwyżkę cen biletów uzasadniono wzrostem cen prądu. Zaznaczono, że z połączeń TLK/IC korzysta 90 proc. pasażerów PKP Intercity.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(61)
miś
rok temu
spróbował by nie pochwalić
Gość
rok temu
Można chwalić jak się za darmo jeździ
Zack
rok temu
To ja się pytam - po co the bile wspierają Ukrainę, jeśli nas na to nie stać i wszyscy cierpimy nędzę z bryndzą, to antypolskie działanie
Jana
rok temu
Jakie dotacje , raczej zwrot pieniędzy należnych za ulgi
Kpiarz
rok temu
Ten minister to jakieś kuriozum a może i 100% a te dotacje to z czyjej kieszeni? Może skończycie z tą komunistyczną PKP i udostępnicie tory konkurencji z Czech czy Niemiec będzie takiej czyściej i punktualnie.Tylkio że wtedy pociotki z PKP pójdą na bruk
...
Następna strona