W niedzielę 7 kwietnia odbyły się wybory samorządowe. Polacy wybrali swoich przedstawicieli do rad gmin, powiatów i sejmików województw oraz wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponad 800 mln zł na organizację wyborów
Tymczasem, jak informuje portalsamorzadowy.pl, te wybory były najdroższymi w historii. Według wyliczeń PKW oraz resortu finansów, na ten cel zostało zabezpieczone 875 milionów zł. To jednak są tylko koszty szacunkowe, gdyż dopiero po drugich turach, które odbędą się m.in. we Wrocławiu, czy Gdyni.
Na koszt organizacji wyborów składają się wynagrodzenia dla komisarzy, pełnomocników i urzędników wyborczych oraz na diety członków komisji wyborczych, a także przygotowanie kart do głosowania, czy lokali wyborczych.
Jak mogliśmy przeczytać w marcu, do tej pory najdroższymi wyborami były wybory parlamentarne z 2023 roku. Organizacja ich wyniosła 355 mln 842 tys. zł. Do tej kwoty należy także dodać koszt organizacji referendum, które kosztowało 10 mln 786 tys. zł. Łącznie daje to kwotę w wysokości 366 mln 628 tys. zł.
To oznacza, że organizacja wyborów samorządowych była 2,5 droższa niż wyborów parlamentarnych. Na trzecim miejscu, jeśli chodzi o najdroższe wybory, znalazły się wybory prezydenckie z 2020 roku, a ich koszt wyniósł 304 mln zł.
Wyniki wyborów samorządowych w 2024 r. Exit polls
Zgodnie z wynikami exit polls najlepszy wynik w wyborach do sejmików osiągnęło Prawo i Sprawiedliwość (PiS) z poparciem 33,7 proc., na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska (KO) z wynikiem 31,9 proc. Trzecie miejsce zajęła Trzecia Droga z 13,5 proc. głosów. Kolejne miejsca przypadły Konfederacji (7,5 proc.), Lewicy (6,8 proc.), Bezpartyjnym (2,7 proc.) oraz innym komitetom wyborczym (3,9 proc.).
W największych miastach powyżej 500 tys. Koalicję Obywatelską wybrało 48 proc. osób, PiS - 20 proc., Lewicę - 13,2 proc.