Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Najpierw spory spadek, teraz znaczy wzrost. Tłumaczą, skąd kolejka górska w danych

109
Podziel się:

W krajowym przemyśle pojawiają się pozytywne tendencje, choć nie są one tak silne jak sugerowałyby surowe dane za kwiecień - piszą w swoim komentarzu do środowych danych makroekonomicznych eksperci banku PKO BP. "Oczekujemy stopniowego odbicia" - piszą.

Najpierw spory spadek, teraz znaczy wzrost. Tłumaczą, skąd kolejka górska w danych
Eksperci tłumaczą przyczyny najnowszych odczytów (GETTY, Bloomberg)

W środę poznaliśmy kilka kluczowych wskaźników makroekonomicznych. Produkcja przemysłowa w kwietniu wzrosła o 7,9 proc. rok do roku wobec spadku o 5,6 proc. r/r w marcu. Nasza prognoza (6,5 proc. r/r), choć wyższa niż konsensus (5,6 proc. r/r), okazała się i tak zbyt niska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dealer Rolls-Royce, McLaren, Aston Martina "Sprzedaję 2,5 tys aut rocznie" Piotr Fus w Biznes Klasie

Skąd nagłe wzrosty w odczytach? "Winny" kalendarz

Jak oceniają eksperci PKO BP w swoim raporcie, dynamiki roczne przypominające kolejkę górską to wynik zmian w liczbie dni roboczych (-2 r/r w marcu i +2 r/r w kwietniu), co było widoczne m.in. w odmiennych niż wzorzec sezonowy dynamikach miesięcznych. W krajowym przemyśle pojawiają się pozytywne tendencje, choć nie są one tak silne jak sugerowałyby surowe dane za kwiecień.

Eksperci podkreślają w raporcie, że w kwietniu wzrost ( proc. r/r) produkcji odnotowano w 31 z 34 działów przemysłu wobec 8 w marcu – co wynika przede wszystkim ze wspomnianego silnego wpływu kalendarza.

Należy mieć to też na uwadze analizując dane w poszczególnych działach. W kwietniu znaczącą poprawę dynamiki rocznej odnotowała branża spożywcza, odpowiadająca za ok. 16 proc. ogółu produkcji. Wzrost wyniósł 11,7 proc. r/r vs -0,8 proc. r/r w marcu, choć był to głównie efekt niskiej zeszłorocznej bazy - w ujęciu m/m nastąpił spadek związany ze świętami wielkanocnymi w marcu. Silna poprawa dotyczyła też produkcji odzieży (19,6 proc. r/r) i chemicznej (20,9 proc. r/r). - wyliczają eksperci.

Podkreślają, że zgodnie z wzorcem sezonowym i wpływem kalendarza wzrosła produkcja w motoryzacji (11,1 proc. r/r), meblarstwie (11,3 proc. r/r), branży tworzyw sztucznych (12,5 proc. r/r) i wyrobów mineralnych (12,4 proc. r/r). Niezmiennie słabo wygląda produkcja urządzeń elektrycznych, która spadała o 20,2 proc. r/r (w tej kategorii uwzględniane są m.in. baterie do samochodów elektrycznych). W kwietniu produkcja w górnictwie wzrosła (6,2 proc. r/r vs -13,1 proc. r/r w marcu) przy braku istotnej zmiany dynamiki w zwyczajowo wahliwej energetyce (0,1 proc. r/r vs 0,0 proc. r/r w marcu).

Stopniowe odbicie

Analitycy banku dokonali też odsezonowania danych według głównych ugrupowań przemysłowych. Tak ujęte dane wskazują na stagnację poziomu produkcji w przetwórstwie przy trendzie wzrostowym w dostawie wody. Oczekujemy stopniowego odbicia w przetwórstwie m.in. ze względu na poprawiającą się koniunkturę u naszych europejskich partnerów handlowych (co przełoży się na wzrost zamówień eksportowych) oraz ożywienie krajowej gospodarki. Wpływ dni roboczych był dostrzegalny (choć nie powinien) w danych odsezonowanych przez GUS, co sugeruje ostrożność przy interpretacji danych za marzec i kwiecień.

Analitycy odnoszą się też innego odczytu. Deflacja PPI w kwietniu wyniosła 8,6 proc. r/r (kons. 8,2 proc. r/r PKOe: 8,3 proc. r/r) wobec 9,9 proc. r/r w marcu. W ujęciu miesięcznym poziom cen wzrósł o 0,2 proc., głównie za sprawą drugiego z rzędu wzrostu cen w górnictwie (w kwietniu o 4,2 proc. m/m, skutek drożejącej miedzi). Ceny w przetwórstwie ( proc. m/m) nie zmieniły się. W kolejnych miesiącach skala deflacji PPI powinna systematycznie maleć.

Dane skomentowali też eksperci banku Santander. "Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że słabość popytu zewnętrznego, wynikająca głównie ze stagnacji gospodarczej w Niemczech, nadal jest hamulcem dla polskiego przemysłu, jednak uważamy, że sytuacja powinna z czasem stopniowo się poprawiać, skoro są już na horyzoncie oznaki ożywienia w globalnym przemyśle" - napisali w raporcie.

Credit Agricole podkreśla z kolei, że wzrost produkcji przemysłowej wspierany przez silne efekty kalendarzowe

Krótkookresowe perspektywy w branżach eksportowych niekorzystne

"Istotnym czynnikiem oddziałującym w kierunku zwiększenia dynamiki produkcji przemysłowej pomiędzy marcem a kwietniem był efekt statystyczny w postaci korzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w kwietniu 2024 r. liczba dni roboczych była o 2 dni wyższa niż w kwietniu 2023 r., podczas gdy w marcu br. liczba ta była o 2 dni niższa niż przed rokiem)" - piszą "Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zwiększyła się w kwietniu o 7,0 proc. m/m. Tym samym był to trzeci najsilniejszy miesięczny wzrost odsezonowanej produkcji przemysłowej w historii (silniej wzrosła ona jedynie w kwietniu i maju 2020 r., co było efektem wznowienia aktywności po lockdownach wprowadzonych w pierwszych miesiącach pandemii)" - wskaują.

Na tej podstawie podtrzymujemy naszą ocenę, zgodnie z którą odnotowany w marcu zaskakująco silny spadek odsezonowanej produkcji przemysłowej najprawdopodobniej wynikał z trudności w oczyszczeniu danych z efektów kalendarzowych w warunkach dużych różnic w liczbie dni roboczych oraz przesunięcia terminu świąt Wielkiejnocy - podkreślają.

Ich zdaniem krótkookresowe perspektywy w branżach eksportowych pozostają niekorzystne. "Z uwagi na oddziaływanie korzystnych efektów kalendarzowych wzrost rocznej dynamiki produkcji przemysłowej miał szeroki zakres i został odnotowany w trzech głównych segmentach przemysłu, tj. w branżach eksportowych (5,0 proc. w kwietniu wobec -10,0 proc. w marcu), powiązanych z budownictwem (8,4 proc. wobec -9,1 proc.) oraz pozostałych kategoriach (9,3 proc. wobec -3,3 proc.)" - piszą.

Ich zdaniem na uwagę zasługuje niski na tle pozostałych segmentów przemysłu wzrost produkcji w branżach eksportowych. "Naszym zdaniem krótkookresowe perspektywy produkcji w branżach eksportowych wciąż pozostają niekorzystne ze względu na obniżoną aktywność w przetwórstwie w strefie euro, w tym w Niemczech i zgłaszane z tego powodu niższe zapotrzebowanie na dobra pośrednie wytwarzane w Polsce. Więcej informacji na temat perspektyw sytuacji w branżach eksportowych dostarczy zaplanowana na czwartek publikacja wstępnych indeksów PMI dla strefy euro za kwiecień" - piszą eksperci Credit Agricole.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
przemysł
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(109)
Pomyślcie
miesiąc temu
Za dwa tygodnie wybory myślą że mają ludzi zadurni
765y
miesiąc temu
PO=DROŻYZNA
765y
miesiąc temu
Nierząd koalicji 13 grudnia nas zagłodzi.
7654
miesiąc temu
Zielona wyspa.Wszyscy na zieloną trawkę.
65432
miesiąc temu
Jakie majtki ma dzisiaj kasia tusk bo muszę takie mieć???
...
Następna strona