Rząd nie bezpośrednio, ale pośrednio korzysta z moich danych – mówi Wirtualnej Polsce Michał Rogalski, nastolatek, który samodzielnie prowadzi i udostępnia w internecie bazę danych o pandemii w naszym kraju. – Różne placówki badawcze i uniwersytety korzystają z mojej bazy, bo to jedyna możliwość analizy epidemii w Polsce – wyjaśnił. Przyznaje, że na początku prowadził tę bazę dla siebie. Jednak z czasem jej popularność zaczęła rosnąć. – Myślę, że wypełniłem pewną lukę – ocenia. – Biorę oficjalne dane, które są umieszczone w różnych źródłach i zbieram je w jednym miejscu. Najgorsze nie jest to, że ja muszę coś takiego robić, ale to, że placówki badawcze muszą z tej bazy korzystać – mówi Rogalski.