Netflix z przytupem wrócił na ścieżkę wzrostu. Po wyśmienitym 2020 roku, w którym przez COVID-19 udało się pozyskać platformie bardzo dużo widzów, nastało wyraźne spowolnienie w pierwszej połowie 2021 roku. Za to trzeci kwartał znowu wypadł super.
Netflix pochwalił się, że między lipcem i wrześniem liczba abonentów wzrosła o około 4 mln 380 tys. Przebił prognozy, które zakładały wynik na poziomie 3,86 mln. W sumie na całym świecie z platformy korzysta już 213,6 mln ludzi.
Tak dobry wynik zawdzięcza w głównej mierze jednej, hitowej produkcji. Serial "Squid Game" pomógł zwabić wielu nowych klientów, którzy normalnie mogliby nie wykupić abonamentu. Południowokoreański dramat miał premierę 17 września i przez miesiąc przyciągnął przed ekrany aż 142 mln widzów. To absolutny rekord.
A na tym ma się nie skończyć. Netflix przy okazji prezentacji statystyk przyznał, że liczy na pozytywny efekt "Squid Game" także w czwartym kwartale. Prognozuje, że do końca tego roku pozyska w sumie 8,5 mln nowych klientów. Wsparciem w realizacji celu ma być m.in. wysokobudżetowy film akcji "Red Notice" oraz drugi sezon serialu "Wiedźmin".
Netflix bardzo rozpromował się na rynku azjatyckim. To tam w trzecim kwartale przybyło najwięcej widzów. Łączna liczba abonentów sięga w Azji 30 mln.
Czytaj więcej: "Squid Game" Netflix. Zauważyliście rysunki na ścianach? Miały znaczenie od samego początku!
- W ciągu trzech do pięciu lat region ten może rywalizować o palmę pierwszeństwa ze Stanami Zjednoczonymi i Kanadą - ocenia Joe McCormack, analityk Third Bridge, cytowany przez agencję Reuters.
Netflix zarabia potężne pieniądze
Jak przekłada się liczba widzów na zarobki platformy Netflix? W trzy miesiące przychody wzrosły o 16 proc. do 7 mld 483 mln dolarów. Były wyższe o 141 mln dolarów niż w drugim kwartale i przebiły o ponad 1 mld wynik z analogicznego okresu poprzedniego roku.
Biorąc pod uwagę wszystkie koszty działalności, w tym nakłady na produkcję własnych treści wideo, na czysto Netflix zyskał 1,45 mld dolarów. Niemal podwoił zyski osiągnięte rok wcześniej.
Jeśli do wyników za trzeci kwartał dodamy jeszcze rezultaty z pierwszej połowy roku, okaże się, że w sumie Netflix zainkasował w dziewięć miesięcy już prawie 22 mld dolarów, osiągając ponad 4,5 mld dolarów zysku netto. Poprawił więc przychody o 20 proc. i zwiększył zyski aż o 103 proc.
Netflix bije rekordy na giełdzie
Interes się kręci i wartość biznesu rośnie. Aktualnie inwestorzy giełdowi wyceniają spółkę Netflix na rekordowe 283 mld dolarów. Notowania akcji na giełdzie w USA rosną praktycznie z miesiąca na miesiąc.
Od połowy września notowania wzrosły o 11 proc., a bilans ostatnich trzech miesięcy to +20 proc. Netflix wskoczył na zupełnie inny poziom, podwajając swoją kapitalizację na przestrzeni zaledwie dwóch lat.
Mało kto pamięta też, jak akcje Netfliksa w debiucie giełdowym w 2002 roku chodziły po 15 dolarów, a teraz kosztują po 639 dolarów za sztukę. Ten, kto wtedy zaryzykowałby i postawił trochę pieniędzy na nowego rynkowego gracza blisko dwie dekady temu, teraz byłby milionerem.