Przez biurokratyczną pomyłkę zablokowane są miliony euro unijnych dotacji na rozwój internetu w Polsce. To dlatego, że z map MSWiA wynika, iż dostęp do sieci jest praktycznie w całym kraju.
_ Gazeta Wyborcza _ przypomina, że w grudniu rozpoczął się nabór wniosków o unijne dotacje, dzięki którym lokalni operatorzy mieliby za co inwestować na mało opłacalnych terenach. Mieliby też za co dostarczyć mieszkańcom szybki - jak na polskie warunki - internet o prędkości 2 Mb/s. Według unijnych wymagań, inwestycje muszą jednak obejmować miejsca, gdzie nie ma internetu.
ZOBACZ TAKŻE:
Tymczasem z map MSWiA wynika, że dostęp do sieci jest prawie wszędzie, nawet w Małopolsce, gdzie według urzędu marszałkowskiego internetu nie ma ponad 300 tysięcy gospodarstw. MSWiA tłumaczy, że chciało zaoszczędzić i wzięło dane z map, zrobionych przez spółkę ITTI na potrzebę znacznie większych projektów.
Gazeta pisze, ze MSWiA pracuje nad weryfikacją projektów i być może zrezygnuje z map, ale dopiero od czerwca. Resort tłumaczy, że nie można zmienić zasad w trakcie trwania naboru wniosków.
Raport Money.pl | |
---|---|
*To już 17 lat. Zobacz historię internetu w Polsce * 20 grudnia 1991 roku USA zniosły blokadę na połączenia komputerowe z naszego kraju. zobacz raport Money.pl |
href="http://www.money.pl/webmaster/do_pobrania/artykuly/">O kryzysie finansowym czytaj w serwisie specjalnym Money.pl