Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Nieoficjalnie: Michał Adamczyk rozwiązał umowę na prowadzenie "Wiadomości" TVP

16
Podziel się:

Z początkiem grudnia Michał Adamczyk - jedna z twarzy "Wiadomości" TVP - rozwiązał umowę z publiczną telewizją, dotyczącą prowadzenia tego serwisu informacyjnego - podaje gazeta.pl. Według ustaleń serwisu Adamczyk zainkasuje na odchodne w sumie ponad 700 tys. zł.

Nieoficjalnie: Michał Adamczyk rozwiązał umowę na prowadzenie "Wiadomości" TVP
Nieoficjalnie: Michał Adamczyk rozwiązał umowę na prowadzenie "Wiadomości" TVP (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

Serwis podkreśla, że Adamczyk rozwiązał umowę, którą miał z TVP w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej i która dotyczyła prowadzenia "Wiadomości". Oprócz tego był też zatrudniony w TVP na etacie (jest szefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej) - czy z tą umową coś się stało, tego nie wiadomo.

Gazeta.pl podaje, że zapisy tej umowy, która została rozwiązana, gwarantują Adamczykowi jeszcze sześć wynagrodzeń, a kolejnych dziewięć z tytułu zakazu konkurencji. W sumie jedna z twarzy "Wiadomości" epoki PiS ma jeszcze zainkasować 705 tys. zł netto - wynika z ustaleń serwisu. Według portalu nastroje w redakcji "Wiadomości" są nietęgie. Przypomnijmy, że z pacy odeszła już Danuta Holecka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "NBP będzie przechowalnią dla PiS-u". Czy 37 tys. zł pensji to dużo?

Poprosiliśmy biuro prasowe TVP o odniesienie się do doniesień serwisu gazeta.pl, dotyczących Michała Adamczyka. Odpowiedź opublikujemy, gdy tylko ją dostaniemy.

"Przyszliśmy podtrzymać was na duchu"

W czwartek ustaleniami ws. sytuacji w TVP podzielił się też serwis wyborcza.pl. Według źródła "Wyborczej" w czwartek w biurze Telewizyjnej Agencji Informacyjnej doszło do spotkania, na którym szef TAI Michał Adamczyk uspokajał pracowników ws. zapowiadanych przez nowy rząd zmian w TVP.

- Przyszliśmy podtrzymać was na duchu - miał powiedzieć Michał Adamczyk. - W obliczu różnych doniesień medialnych, które się pojawiają, chcielibyśmy was uspokoić - nie ma żadnej formuły prawnej, żadnego działania zgodnego z prawem, na podstawie którego moglibyśmy telewizję oddać. Każde działanie jest niezgodne z prawem, są ekspertyzy na to, co proponują - mówił szef TAI, cytowany przez źródło "Wyborczej".

Adamczyk miał też stwierdzić, że jakiekolwiek głębsze zmiany będą możliwe dopiero latem 2025 roku - czyli po tym, jak skończy się kadencja prezydenta Andrzeja Dudy. Do tego czasu prezydent może wetować potencjalne ustawy, które miałyby wprowadzić rewolucję w mediach publicznych.

Samuel Pereira, zastępca Adamczyka, miał z kolei mówić, że Rada Mediów Narodowych i władze TVP podjęły decyzje, które również mają zabezpieczyć telewizję publiczną w takim kształcie, w jakim funkcjonuje obecnie - donosi "Wyborcza".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
Adam
5 miesięcy temu
Gramatyka z parti 2050 750000 tyś za dwa dni bycia prezesem Tauronu. Pamiętamy
Adam
5 miesięcy temu
A ile zarabiali Tuska ludzie do 2015 roku a restaracja Sowa jak dzielili kasę i kręcili lody pamiętamy
blablabla
5 miesięcy temu
Spoko loko. Ten rząd hahaha nie dotrwa do 2025 raku, także spokojnie.
Robert
5 miesięcy temu
Nic dziwnego, że protestują. Takie "zarobki" to ewidentny skok na kasę, a masa ciemniaków ich jeszcze popiera.
POdPiS
5 miesięcy temu
Wyrzućcie go dyscyplinarnie