Narodowy Bank Polski (NBP) podał, że deficyt w obrotach bieżących w sierpniu 2022 r. wyniósł 3,97 mld euro wobec konsensusu 1,55 mld euro deficytu. Eksport wzrósł o 24,8 proc. rok do roku wobec konsensusu wzrostu o 17,6 proc., a import zwiększył się o 28,2 proc. wobec mediany prognoz wskazującej na wzrost o 20,2 proc.
Deficyt w obrotach bieżących w sierpniu
Jak zauważa Piotr Popławski, starszy ekonomista Biura Analiz Makroekonomicznych ING Banku Śląskiego, wyraźne pogłębienie deficytu w saldzie obrotów bieżących to przede wszystkim efekt znacznego pogorszenia w saldzie obrotów towarowych – jego deficyt wzrósł z 1,45 mld euro do 2,93 mld euro.
Pogłębiony deficyt skomentowali na Twitterze też analitycy mBanku.
Jak wskazuje Popławski, to drugi co do wielkości miesięczny deficyt handlowy w tym roku. Według komentarza NBP było to głównie efektem większego popytu na surowce energetyczne, przede wszystkim węgiel. Analityk banku zauważa ponadto, że znacząco zmieniła się struktura geograficzna importu paliw – Rosja przestała być w tym obszarze głównym partnerem handlowym Polski. Dodaje, że wzrósł też m.in. import części samochodowych. Import łącznie zwiększył się o 28 proc. rok do roku, po wzroście o 21 proc. miesiąc wcześniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Po stronie eksportu obserwowano znaczne zwiększenie sprzedaży w motoryzacji, zarówno części (zwłaszcza baterii i silników), jak i nowych aut osobowych oraz dostawczych. Kolejny miesiąc z rządu silnie rósł eksport na Ukrainę, w tym m.in. paliw. Eksport w sierpniu łącznie zwiększył się o 25 proc. rok do roku, po wzroście o 19 proc. miesiąc wcześniej. Silne dynamiki eksportu i importu to w dużej mierze efekt globalnej presji cenowej" - pisze Piotr Popławski.
Deficyt będzie się pogłębiał
Według analityka banku słaby wynik bilansu obrotów bieżących w sierpniu potwierdza, że w kolejnych miesiącach jego deficyt w ujęciu 12-miesięcznym będzie narastał. W sierpniu rozszerzył się do 3,9 proc. PKB z 3,7 proc. PKB po lipcu. Uważa, że do końca roku powinien osiągnąć około 5 proc. PKB.
"Jest to jeden z kluczowych powodów obserwowanej słabości złotego. Szczególnie że Polska nie uzyskała dostępu do środków z KPO, których wymiana na rynku na złote stanowiłaby przeciwwagę dla pogarszającej się równowagi handlowej" - podsumowuje.