Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO,PBE
|
aktualizacja

Nowy rząd odwoła prezesa Glapińskiego? Nie tak prędko

107
Podziel się:

Głosy z opozycji zapowiadające rychłe odwołanie prof. Adama Glapińskiego ze stanowiska prezesa Narodowego Banku Polskiego mogą wkrótce ucichnąć. Eksperci, z którymi rozmawiał money.pl, podkreślają, że nie będzie to takie proste. - Prezes NBP jest ustawowo "opancerzony" - słyszymy.

Nowy rząd odwoła prezesa Glapińskiego? Nie tak prędko
Prezes NBP prof. Adam Glapiński (East News, Wojciech Olkuśnik)

Zmiana władzy w Polsce może oznaczać rewolucję na szczytach państwowych instytucji finansowych, w tym np. Narodowego Banku Polskiego (NBP). - Adam Glapiński jest nielegalny. Nie będzie ani dnia dłużej prezesem NBP. Nie trzeba będzie ustawy - mówił latem ubiegłego roku o prezesie banku centralnego lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

Nowe porządki w NBP. Eksperci studzą nastroje

Łatwiej to zadeklarować niż zrealizować. Prawo jest takie, że prezes NBP jest ustawowo "opancerzony". Jest daleka droga do tego, żeby politycy pozbyli się prezesa NBP - podkreśla w rozmowie z money.pl prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego.

Ekspert wyjaśnia, że w grę wchodzi Trybunał Stanu (TS), a do tego potrzeba bezwzględnej większości głosów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Po wyborach w NBP nastąpią zmiany? "Pan prezes może zacząć się wyzłośliwiać"

To złożona procedura. Najpierw toczyłoby się postępowanie w Sejmie przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, a następnie doszłoby do głosowania. Musi być bezwzględna większość. Teraz opozycja ją ma, ale to może się zmieniać. W dalszej kolejności jest postępowanie przed Trybunałem. Prezes NBP przedstawiałby dowody, argumenty oraz świadków na swoją obronę, co wymagałoby czasu - tłumaczy nasz rozmówca.

Prof. Piotrowski nie jest przekonany co do woli politycznej wobec takiego ruchu, zwłaszcza że ustawa o NBP zabezpiecza prezesa instytucji przed negatywną oceną jego działań przez sejmową większość. - To ma sens ustrojowy, bo bank centralny ma być niezależny. W praktyce bywa z tym różnie, ale usunięcie prezesa przed upływem kadencji wymaga postępowania przed Trybunałem Stanu - wyjaśnia.

- Trzeba podchodzić z pewną ostrożnością do zapowiedzi polityków. Gorzej, gdy ludzie pomyślą, że za tydzień wszystko odwróci się do góry nogami - ocenia z kolei prof. Jan Wawrzyniak, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Prawa Konstytucyjnego.

Prezes NBP jest powoływany przez Sejm na wniosek prezydenta na sześć lat. Ta sama osoba nie może być prezesem polskiego banku centralnego dłużej niż dwie kolejne kadencje. Prof. Adam Glapiński szefem NBP jest od 21 czerwca 2016 r. W maju ubiegłego roku wybrano go na drugą kadencję.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wybory
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(107)
nikifor
1 tyg. temu
Cieszmy się że jest bo gdyby nie on może byśmy mieli już dziś euro w Polsce. Jak ktoś nie wie jak to się skończy to proszę popatrzeć na Słowację. po wprowadzeniu euro ich wzrost gospodarczy znacznie spowolnił. Euro to maszynka za pomocą której Niemcy tłamszą inne gospodarki unijne i wysysają z nich wszystko co się da.
Misiek
2 miesiące temu
NBP potroił zasoby złota za Glapińskiego. Inflacja kształtuje się według prognoz Glapińskiego. Bez Glapińskiego będzie euro i szybkie zubożenie społeczeństwa. Czy tego chcemy? Dodatkowo, nasze rezerwy złota przejmie bank europejski.
babcia -ela
6 miesięcy temu
Czytam komentarze i wlosy deba staja nawet tu tylko hej przeciwko rzadowi PiS- NBP zadbal w Polsce lepiej niz w innych krajach w czasie pandemi- ludzie nie wyladowali na ulicach i nie wyjechali na zbieranie szapag tak jak to mialo miejsce za czasow rzau poprzedniego Ludzie opamietajcie sie.
ktoś
6 miesięcy temu
Glapiński jest trzecią kadencję w zarządzie, bo już w zarządzie był dwa razy
Hrabia
7 miesięcy temu
Glapinski jest trzecia kadencje w zarządzie
...
Następna strona