Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

"Ostatnie pożary budzą podejrzenia". Szef BBN mówi o możliwej ingerencji służb

2
Podziel się:

Ostatnie pożary w Polsce budzą podejrzenia. To element wojny kognitywnej. Nie wiemy, czy mamy do czynienia z naturalnym biegiem spraw, czy z inspiracją służb specjalnych – stwierdził Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego w TVN24.

"Ostatnie pożary budzą podejrzenia". Szef BBN mówi o możliwej ingerencji służb
W niedzielę spłonęła hala kupiecka przy ul. Marywilskiej 44 (PAP, PAP/Leszek Szymański)

Jacek Siewiera pytany był we wtorek w TVN 24, czy ostatnia seria pożarów budzi jego podejrzenia. - Oczywiście musi budzić. Tym bardziej że to nie są tylko pożary w Polsce, pod Helsinkami w Finlandii również kilkanaście pożarów i tamtejsze służby już sygnalizują, że jest to inspirowane "wezwaniem" w mediach społecznościowych, które wśród młodzieży taką wiralową metodą jest rozpowszechniane - zwrócił uwagę.

To, że nie wiemy, czy mamy do czynienia z naturalnym biegiem spraw, czy z inspiracja służb, np. w sieciach społecznościowych, jest elementem wojny kognitywnej – wyjaśnił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sprawdzam smartphone POCO

300 pożarów dziennie w Polsce

Przypomniał, że straż pożarna wykonuje rocznie 0,5 mln interwencji, 20 proc. z tego to są pożary.

"100 tys. pożarów tylko na terytorium Polski rocznie to jest 300 pożarów dziennie. Wystarczy, że dwa będą inspirowane w odpowiednio dużej skali służbami specjalnymi, a zaczniemy się rozglądać w koło za każdym razem i każdy pożar będziemy podejrzewać jako potencjalny efekt działania służb" – wskazał szef BBN.

Podkreślił, że konieczne jest zachowanie wszelkich reguł ostrożności w budynkach użyteczności publicznej, w dużych skupiskach ludzkich.

Zwłaszcza ze względu na informacje naszych wywiadów, zachodnich wywiadów, które mówiły o tym, że najpierw będą prowokacje, później pożary i zamachy bombowe, żadnego elementu tej drabiny eskalacyjnej wykluczyć się nie da – ocenił Siewiera.

W niedzielę doszło w Warszawie do dwóch pożarów: spaliła się całkowicie hala kupiecka przy Marywilskiej 44, paliły się też śmieci na Siekierkach. W poniedziałek w Grodzisku Mazowieckim doszło do pożaru dachu liceum.

Seria pożarów w kraju. Czy można je łączyć?

Rzecznik KSP podinsp. Robert Szumiata przekazał w poniedziałek, że policja otrzymała wiele telefonów, m.in. od mieszkańców stolicy z zapytaniem, czy ostatnie wątki pożarów można łączyć.

- Chciałem jasno i wyraźnie podkreślić, że nie ma żadnych podstaw, aby te wszystkie pożary ze sobą łączyć – stwierdził Szumiata.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(2)
Anna
2 miesiące temu
Nagłaśnianie wszystkich pożarów w Polsce przez TVN24, które były zawsze to szukanie pretekstu dla rządu, żeby ustawę inwigilacyjną pana Siemoniaka przepchnąć w sejmie. Teraz nie ma na nią zgody ani w koalicji, ani w społeczeństwie, ale jak wmówią wszystkim, że to "ataki z zewnątrz", to łatwiej będzie inwigilację totalną wprowadzić.
bybye
2 miesiące temu
Takie pożary zawsze były są i będą. Reszta to dopisywanie życzeniowych konfabulacji