Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Oto kolejny członek UE? "Będziemy gotowi do 2027 r.". Wcześniej odmówili sankcji na Rosję

5
Podziel się:

Serbia pozostaje skoncentrowana na swojej drodze do Unii Europejskiej i będzie w pełni gotowa do akcesji do 2027 roku - powiedział w środę minister spraw zagranicznych Serbii Marko Dziurić.

Oto kolejny członek UE? "Będziemy gotowi do 2027 r.". Wcześniej odmówili sankcji na Rosję
Szef Rady Europejskiej Charles Michel i prezydent Serbii Aleksandar Vucic (GETTY, Anadolu)

- Serbia zakończy wszystkie niezbędne reformy polityczne, instytucjonalne, gospodarcze i prawne do 2027 r. i będzie gotowa, aby stać się częścią europejskiej rodziny - powiedział Dziurić w wywiadzie dla włoskiej agencji Nova.

Zastrzegł przy tym, że pełne członkostwo oznacza także "pełny i równy dostęp do praw wyborczych i procesów decyzyjnych" w ramach UE, a także wspólne obowiązki i odpowiedzialność.

Dziurić dodał, że Belgrad uważnie śledził wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego i że jego nowy skład jest szansą na "rozbudowanie sieci przyjaciół". Polityk wyraził przy tym nadzieję, że proces rozszerzenia o Bałkany Zachodnie stanie się centrum uwagi instytucji europejskich.

Kontrowersje

Odpowiadając na pytanie o odmowę dołączenia do sankcji nakładanych na Rosję, przedstawiciel rządu Serbii przypomniał, że "od początku wojny na Ukrainie Serbia głosowała za wszystkimi rezolucjami ONZ i opowiada się za integralnością terytorialną tego kraju oraz wykorzystuje każdą okazję, aby apelować o pokój".

We wtorek, występując przeciwko przyjętemu przez UE stanowisku, prezydent Serbii Aleksandar Vuczić pogratulował Nicolasowi Maduro wygranej w wyborach prezydenckich w Wenezueli. Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji, napisał tego dnia w oświadczeniu, że "do czasu upublicznienia i sprawdzenia protokołów głosowania nie można uznać ogłoszonych już wyników wyborów" w Wenezueli.

Wenezuelska komisja wyborcza ogłosiła, że niedzielne wybory prezydenckie wygrał dotychczasowy szef państwa Nicolas Maduro, zdobywając 51,2 proc. poparcia. Od ogłoszenia wyników w kraju trwają krwawe demonstracje i walki z policją.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
Victor
15 godz. temu
Rozbijania Jugosławia przez Berlin ciąg dalsza bo gdy Jugosławia zawarła sojusz z Italia to widząc co się dzieje Berlin wkroczył do akcji i co się stało jest wiadomym i teraz chodzi o to (Berlinowi) aby Jugosławia już nigdy się nie odrodziła.
stary
16 godz. temu
To tak jak z tymi żołnierzami idącymi do jednostki po powołaniu na służbę zasadniczą. Przed wejściem, nad bramą wisiał pięknie udekorowany napis: "Witamy was!!!". A już po wejściu na teren jednostki, jak się człowiek obejrzał, to po drugiej stronie tego transparentu było napisane: "MAMY WAS!!!". Tak będzie i z Serbią.
POLAK
17 godz. temu
PO CO TAKICH DO UNI PRZYJMOWAC CI MOWIA PO ROSYJSKU NIE POWINNI ISTNIEC
robolbezrobot...
18 godz. temu
po co ? przecież tam tylko na licie zarobią
arge
18 godz. temu
już jest jeden a nawet dwóch agentów putina i wystarczy - dla nich jest zbir - trzeba myśleć jak się pozbyć kretów a nie przyjmować nowego