Minister został zapytany przez jednego z uczestników Campusu o to, kiedy Polska przyjmie walutę euro.
Polska w tej chwili nie spełnia kryteriów wejścia do strefy euro. Zajmijmy się wzmocnieniem polskiej gospodarki, dzięki czemu będziemy spełniać kryteria konwergencji. W tej chwili jest to moim zdaniem temat zastępczy - powiedział Domański.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska wchodząc do Unii Europejskiej zobowiązała się do przyjęcia wspólnej waluty. Spośród krajów, które w 2004 r. dołączyły do Unii Europejskiej, euro przyjęły Cypr, Estonia, Malta, Litwa, Łotwa, Słowacja, Słowenia. Przy swoich dotychczasowych walutach zostały: Czech, Polska, Węgry.
49 proc. Polaków uważa, że nasz kraj w ogóle nie powinien przyjmować euro - wynika z badania CBOS, przeprowadzonego w czerwcu. Co dziesiąty ankietowany chce, by stało się to za więcej niż 10 lat, a co piąty - w ciągu najbliższej dekady. Tylko 1 proc. wyborców PiS jest zdania, że w ciągu kolejnych trzech lat powinniśmy przyjąć euro.
Minister finansów Andrzej Domański mówił w połowie maja, że w jego resorcie nie toczą się prace nad przyjęciem euro. Podkreślił, że złoty wiele razy pomógł polskiej gospodarce w radzeniu sobie z kryzysami.
Ekonomista uderza w rząd. "To się bierze ze słupków poparcia"
Ekonomista Janusz Jankowiak zarzuca rządowi, a w szczególności ministrowi finansów Andrzejowi Domańskiemu, że "ze wstrętem odrzuca nawet cień myśli" o przyjęciu euro w Polsce.
- To się bierze ze słupków poparcia. Z ryzyka, że one jeszcze niżej opadną. Ten rząd nie zrobił nawet małego kroczku, żeby poprawić niekorzystne dla euro notowania po wielu latach owocującej do dziś propagandowej młócki. Wręcz przeciwnie: używa teraz wciąż wytartych sloganów o "absolutnym nieprzygotowaniu gospodarki" na usunięcie derogacji i "korzyściach ze złotego (czytaj z jego deprecjacji przy krótkotrwałych szokach zewnętrznych) - uważa Jankowiak, właściciel firmy doradczej JJ Consulting i były doradca wicepremiera Jerzego Hausnera i premiera Donalda Tuska.