Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Pandemia krzyżuje szyki w mieszkaniówce. Bez zebrań wspólnot i spółdzielni

32
Podziel się:

Jak co roku powinny właśnie startować zebrania i walne zgromadzenia członków wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych. Te jednak mają problem. W epidemii zostaje im tylko głosowanie uchwał w formie zdalnej. A to oznacza, że decyzja o remoncie lub innej inwestycji zajmie więcej czasu.

Pandemia krzyżuje szyki w mieszkaniówce. Bez zebrań wspólnot i spółdzielni
Wspólnoty i spółdzielnie w pandemii mają trudniej (money.pl, Rafał Parczewski)

Jak pisze "Rzeczpospolita", wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe stanęły w tym roku przed sporym wyzwaniem. Zazwyczaj w pierwszych miesiącach roku odbywały się spotkania, na których mieszkańcy głosowali nad uchwałami.

Teraz takie zebrania są nielegalne. Oczywiście ze względu na pandemię koronawirusa. Stąd uchwały trzeba podejmować inaczej.

A dla wielu wspólnot to nie lada wyzwanie. - Przygotowujemy projekty uchwał, razem z kartami do głosowania wrzucamy do skrzynek pocztowych właścicieli lokali i czekamy na odpowiedź właścicieli. Ale bywa z nimi bardzo różnie. Niestety, wiele osób w ogóle nie odpowiada, próbujemy więc do skutku - mówi "Rz" Grzegorz Abramek, zarządca nieruchomości.

Zobacz także: Budowa mieszkań. W 2020 padł rekord. Pandemia i kryzys omija tę branżę?

Oczywiście można też zorganizować głosowanie online. Ale tutaj wszystko zależy od konkretnej wspólnoty. Jeśli mieszka w niej sporo osób starszych, to zebrania zdalne nie mają sensu.

- Starsze osoby nie zawsze potrafią posługiwać się sprawnie komputerem. Nie wszyscy też go posiadają. Zorganizowanie wirtualnego zebrania na 100 czy 300 osób często jest nierealne - dodaje Zbigniew Gamdzyk, prezes spółki Condominium zarządzającej wspólnotami.

A każda decyzja musi być podjęta zgodnie z prawem. To znaczy, że każdy członek wspólnoty musi zostać poinformowany o uchwale. Stąd zarządcom tak zależy, żeby dotrzeć do każdego mieszkańca.

Podobnie wygląda sytuacja w spółdzielniach mieszkaniowych. Tu resort rozwoju przyznaje, że przepisów na czas pandemii nie ma. Dlatego tak ważne jest, by nawet przy głosowaniu zdalnym zapewnić transparentność. Można więc skorzystać z notariusza przy zatwierdzeniu głosowania lub powołać specjalną komisję, złożoną z członków spółdzielni oraz jej rady nadzorczej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(32)
wspólnota
3 lata temu
Są Spółdzielnie i są "spółdzielnie". Są Zarządcy i są "zarządcy", którzy się tylko nimi nazywają. U nas Wspólnota jest pod tym samym zarządem, ta sam firma, ale osoby kierujące u Zarządcy się zmieniały. Obecnie jest taka osoba, o której właściciele ze Wspólnoty mówią, że nic nie robi.
cołko prowda
3 lata temu
A ja rozumiem, że pandemia i ograniczenia ilościowe i sanitarne. Zarządca wykonuje swoje obowiązki, ale w zakresie ograniczonym do biurka. Są obowiązkowe przeglądy w trybie sanitarnym i asekuracyjnym, są usuwane usterki, ale przygotowanie czegokolwiek z myślą o pójściu do przodu z remontami, zmianami, do tego z oglądami i pomiarami itp., to już za dużo. Ja to nazywam "nieruchawość usprawiedliwiona covidem". Ale kasa na zarządzanie ma być cała.
SM
3 lata temu
Na Teofilowie fachowcy robią gładzie na klatce schodowe już drugi miesiąc
Łódź
3 lata temu
Na Teofilowie fachowcy z SM chodzą od mieszkania do mieszkania bez maseczek
microszkop
3 lata temu
W WM wobec braku możliwości kontroli pracy Zarządów nie należy zatwierdzać planów gospodarczych !!!!! Zarządy mogą realizować sprawy bieżące bez planu. Tylko jak wtedy przepchnąć jakiś przekręt?
...
Następna strona