Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Walków
|
aktualizacja

PAŻP i kontrolerzy ruchu lotniczego nadal bez porozumienia. Wyznaczono kolejny termin negocjacji

24
Podziel się:

Związkowi kontrolerzy ruchu lotniczego i kierownictwo Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej nadal nie wypracowali porozumienia. Jest ono niezbędne, by z końcem miesiąca z pracy nie odeszło łącznie 180 osób. Bez nich grozi nam masowe odwoływanie lotów i znaczące opóźnienia rejsów. Wyznaczono termin kolejnej rundy negocjacji.

PAŻP i kontrolerzy ruchu lotniczego nadal bez porozumienia. Wyznaczono kolejny termin negocjacji
Spór w PAŻP dotyczy nie tylko wieży Lotniska Chopina, ale również kontroli obszaru - czyli ruchu w przestrzeni powietrznej nad całą Polską (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Rozmowy Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego z nowym kierownictwem PAŻP trwają od początku kwietnia. Ostatnie spotkanie odbyło się w środę 20 kwietnia.

W trakcie spotkania Pracodawca przedstawił wstępny projekt porozumienia ustalający zakres działań niezbędnych do poprawy warunków pracy i wynagradzania. Przedstawiciele ZZKRL zobowiązali się przekazać Pracodawcy własną propozycję aneksu do Regulaminu Wynagradzania oraz zmian do Regulaminu Pracy. Strony zobowiązały się prowadzić dalsze rozmowy celem osiągnięcia porozumienia - czytamy w oświadczeniu PAŻP i ZZ KRL.

W początkowej fazie spotkania odbywały się nawet dzień po dniu. Dotychczas uzgodniono elementy porozumienia dotyczące obszaru bezpieczeństwa. "Rozmowy prowadzone są w sposób merytoryczny w atmosferze wzajemnego szacunku" - podkreślono.

Termin kolejnej rundy negocjacji wyznaczono na poniedziałek, 25 kwietnia, o godz. 12.00.

Zobacz także: Zawodowcy: Sprzedawca Allegro

Spór z kontrolerami ruchu lotniczego. Trudna sytuacja PAŻP

Przypomnijmy, że grupa 180 z 208 pracujących w Warszawie kontrolerów ruchu lotniczego nie przyjęła wypowiedzeń zmieniających, wprowadzających nowy regulamin wynagrodzeń i organizacji pracy. Oznacza to, że po upływie okresu wypowiedzenia, odejdą z PAŻP. Z końcem marca z agencji odeszły 44 osoby, dla kolejnych 136 okres wypowiedzenia upływa 30 kwietnia 2022 r.

Jak pisaliśmy w money.pl, jeśli porozumienia nie uda się wypracować w kwietniu, Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej grozi również konieczność wypłaty wysokich odpraw dla odchodzących kontrolerów ruchu lotniczego. Nawet wtedy, gdyby na początku maja przyjęli oferty powrotu do pracy na nowych warunkach.

Jeśli PAŻP zostanie bez kontrolerów z warszawskiej wieży Lotniska Chopina i odpowiadających za kontrolę obszaru, grożą nam spore opóźnienia i odwoływanie rejsów na początku maja.

Już w marcu Eurocontrol ostrzegała przed ryzykiem przekierowywania samolotów z przestrzeni powietrznej nad Polską do krajów sąsiadujących. W skrajnym scenariuszu trasę musiałoby zmienić nawet 1100 samolotów każdego dnia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(24)
J 23
2 lata temu
POlityczny protest!!!!!!!!!! Aby dokopać obecnej władzy. Ale jak wróci Tusk to będziecie zarabiać??????? W Niemczech na szparagach !!!!!!!!!!
olko
2 lata temu
Metoda stosowana przez kontrolerów wobec nowych prezesów jest od wielu lat taka sama : od pierwszego spotkania zarzucają nowe kierownictwo nieskończoną ilością zasad i przepisów ICO i Eurocontroli oraz ustaleniami podpisanymi przed wieloma laty z poprzednimi dyrektorami PAŻP ( mają nawet do tego wynajętego prawnika ). ŻADEN nowo zatrudniony prezes nie zna oczywiście tych przepisów ( aktualna prezeska zajmowała się budową dróg ), więc wszyscy natychmiast głupieją i chcąc uniknąć kompromitacji godzą się na wszelkie, nawet te najbardziej absurdalne żądania tej nadzwyczajnej kasty. Właśnie dlatego tak zaciekle walczyli z poprzednim prezesem Janiszewskim, bo był on byłym kontrolerem ( był też wcześniej przewodniczącym ich związku zawodowego ) i nie mogli mu tak bezkarnie wciskać tych wszystkich bredni. Tak naprawdę chodzi TYLKO I WYŁĄCZNIE o pieniądze, oczywiście jest to ukryte pod argumentacją większego bezpieczeństwa dla lotów lotniczych. Wśród tych postulatów, które teraz zgłosili , jest np. żądanie przywrócenia obsady 2-osobowej na stanowisku. Doprowadzi to oczywiście do kolejnych braków kadrowych, a więc do zwiększenia ilości nadgodzin i o to właśnie w tym wszystkim chodziło. Za jedną godzinę kontroler zarabia przeciętnie ok. 350 zł, więc za jedną godzinę nadliczbową ma 700 zł, a więc za jeden 8-godz dyżur nadliczbowy dostaje 5600 zł. Przy średniej miesięcznej wynoszącej 40 godz nadliczbowych kwota ta wynosi 28 000 zł. Teraz domagają się podwyżki płac o 100%, więc średnia ich pensja ma wynosić 90 000 zł + podwojone oczywiście nadliczbowe 56 000 zł. To jest więcej niż zarabia prezydent i premier razem wzięci, a przypominam, że mówimy tu o ludziach z wykształceniem licealnym po ukończonym jednym kursie. Już zarabiają najwięcej w Europie przy najmniejszym ruchu ( popatrzcie na Flightradar24 jak wygląda ruch nad Europą ), teraz chcą to jeszcze podwoić.Tak właśnie wygląda nadzwyczajna kasta. Gdyby negocjatorzy ze strony rządowej byli ludźmi z jajami to do zastopowania tych absurdalnych żądań to powinni wykonać tylko 3 posunięcia : - poczekać jeszcze tydzień, kończy się kwiecień, wypowiedzenia z pracy nabiorą mocy i nagle ta grupa wybrańców zostanie bez pracy, będą stali pod bramą i sami się prosili o przyjęcie ich z powrotem za ułamek tych kwot - przesunąć do pracy w Warszawie kontrolerów z innych ośrodków, w takiej Zielonej Górze , Radomiu czy Łodzi są absolutnie nie wykorzystani, przy takich kosmicznych żądaniach płacowych opłacalne byłoby nawet wynajęcie im mieszkań w Warszawie - zmienić jeden zapis, którzy kontrolerzy wprowadzili w przepisach parę lat temu, mówiący, że kontroler musi posiadać biegłą znajomość języka polskiego. Miało to na celu wyeliminowanie obcokrajowców, natomiast cała komunikacja z pilotami odbywa się po angielsku i wykreślenie tego zapisu umożliwiłoby zatrudnienie chociażby Ukraińców, którzy za ułamek tej pensji tak samo kierowaliby ruchem lotniczym Podsumowując : super nadzwyczajna kasta 180 ludzi o zbyt małym poziomie intelektualnym, żeby dostać się studia, usiłuje sparaliżować cały kraj, bo kwota 45 000 zł to dla nich za mało na życie
Franek
2 lata temu
Czy pis naprawdę musi wszystko spieprzyć czego się dotchnie w y lat rozwalili ten kraj obiecali kraj w ruinie i to się im udało
Pilot
2 lata temu
A kiedy podacie zarobki celebrytów i dzienikarzy i uzasadnicie rozsądnie ich wysokość?????????
AAAA
2 lata temu
Rozwalili stadniny koni przecież lotnictwo też można rozwalić
...
Następna strona