Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Rachunki za prąd w 2025 r. Ważna decyzja dla 2,5 mln rodzin już dziś

11
Podziel się:

Mrożenie cen energii w 2025 r. będzie głównym tematem posiedzenie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, który zbiera się w środę. Od decyzji, które zapadną, zależeć będzie, czy najuboższe gospodarstwa domowe będą w przyszłym roku chronione przed drastycznym wzrostem cen prądu.

Rachunki za prąd w 2025 r. Ważna decyzja dla 2,5 mln rodzin już dziś
Minister finansów Andrzej Domański (East News, Filip Naumienko/REPORTER)

Na mrożenie cen energii w 2025 r. w projekcie budżetu państwa zarezerwowano 2 mld zł na mrożenie cen energii.

- Zapowiadane 2 mld zł to jeszcze za mało, szukamy razem z panią minister Pauliną Hennig-Kloską środków, aby to mrożenie było na wyższym poziomie - mówił na początku września Andrzej Domański, minister finansów. I to właśnie szukaniem dodatkowych środków zajmą się w środę członkowie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Daniel Obajtek o limicie na karcie służbowej Orlenu. "Miałem to w kontrakcie"

- Czekam nas dyskusję na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów, byśmy określili sobie ostatecznie poziom budżetu jaki mamy na osłony energetyczne. I wtedy na tej podstawie będziemy mogli napisać i przedłożyć Radzie Ministrów do zaakceptowania konkretną ustawę z konkretnymi rozwiązaniami - powiedziała Hennig-Kloska.

Poinformowała, że na ten moment z bonu energetycznego skorzystało 2 mln 400 tys. gospodarstw domowych.

To nas kosztuje ok. 1 mld zł i zobaczymy na ile uda nam się wdrożyć systemowe rozwiązanie, które będą działały w podobny sposób. Chcielibyśmy już zamienić takie incydentalne rozwiązania na długofalowe, docelowe rozwiązania, które wejdą na trwałe do systemu pomocy społecznej - zapowiedziała szefowa MKiŚ.

- Jeśli te rozwiązania systemowe wejdą w życie to pewnie najwcześniej w 2026 r., dlatego też w przyszłym roku potrzebowalibyśmy jeszcze jakiś osłon incydentalnych - oceniła minister.

Do 1200 zł wsparcia w ramach bonu energetycznego

Obecna ustawa osłonowa określa maksymalną ceną energii elektrycznej m.in. dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł/MWh. Obowiązuje ona od 1 lipca do 31 grudnia 2024 r.

Ustawa przewiduje także bon energetyczny w kwocie od 300 do 1200 zł dla gospodarstw domowych o najniższych dochodach. Nabór wniosków o bony trwał od 1 sierpnia do 30 września.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
klemens
24 godz. temu
a co zamierza zrobić rząd żeby obniżyć ceny energii ? Bo że potrafi podnosić ceny , to wiemy .
joanna57
24 godz. temu
powinniśmy zawiesić płacenie podatku od emisji co2 (ets) 40 mld rocznie.Dzięki temu będziemy mieli o polowe tańszy prąd i ogrzewanie, a żywność potanieje.Nasi sąsiedzi Niemcy zbudowali swoją gospodarke na węglu i my też tak dziś powinniśmy zrobić.Światowa potęga gospodarcza Chiny zwiększają wydobycie węgla i budują 100 elektrowni węglowych.Polska powinna wrócić więc do węgla, którego mamy ogromne pokłądy na 200 lat.
Trele
21 godz. temu
A ja mam pytanie do rządu. Ile przeznaczono pieniędzy zdobytych ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 czyli ETSu na transformację energetyczną? I co w tym zakresie zrobiono. Jak mnie pamięć nie myli to ten rząd zawsze się oburzał o tę kwestię do poprzedników.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
Polski Lwów
17 godz. temu
Reżim nie ma pieniędzy. Wpływy spadają.
kaja
17 godz. temu
Rządy są po to, by wszystko zorganizować i poprowadzić tak, by ludziom było lepiej i dostatniej. Pieniądze należą do wszystkich, nie tylko do polityków. Trzeba zamrozić to proszę mrozić ceny.
Co dalej z
18 godz. temu
Kiedy Rząd Polski wprowadzi Dochód Gwarantowany wypłacany każdego miesiąca na stałe Zwłaszcza dla osób dorosłych niepełnosprawnych ruchowo każdego stopnia niepełnosprawnosci Po wypadkach komunikacyjnych czy drogowych W drodze do pracy z pracy Dziś te osoby nie mają stałych świadczeń ani nie mają rent wypadkowych, tym bardziej nie otrzymali żadnego odszkodowania z ZUS A tu proszę Non stop jakieś podwyżki opłat A to w sklepie.. I w portfelu ..dziura Nie wystarcza nawet na podstawie produktu codziennego użytku Nie mówiąc o dalszym leczeniu usprawniającym czy rehabilitacje sanatoria uzdrowiska etc Na zakup pojazdu ..ani remont domów wielorodzinnych I jak żyć ..dalej ? Nie mówiąc już o tym Nowym Wsparciu dla osób dorosłych niepełnosprawnych Na tzw komisji Zobaczą człowieka ze samodzielnie jeszcze porusza się .. Zadadzą pytania .. Z gatunku ..,, co by pan / pani robiła na księżycu,, I po sprawie ,, Proszę czekać kilka miesięcy na odpowiedź,, cytat . Jak samotny człowiek ma przebić się ,,przez ścianę Ustaw a przepisów i Nagonkę Polityczną ,, Skoro ledwo funkcjonuje fizycznie każdego dnia .. Jego organizm nie wytrzymuje obciążeń fizycznych całego dnia aktywności fizycznej..nawet po 25 minutach aktualności fizycznej Organizm mówi STOP.. Ból przeszywa klatkę piersiową Odbiera ręce, nogi .. I tak postępuje choroba nie tylko z wiekiem..ale też z samotnością .. Brakiem Wsparcia nawet finansowego.. Polityka tak tworzy kolejne Wykluczenia społeczne, ekonomiczne.. finansowe..etc Błędne koło Polityki c/ D roku 2007
Wdowa
19 godz. temu
Widzę,że nawet te nagrody przy dziurze budżetowej nie pomagają bo myślenie coś im ciężko idzie.a co do strzembosza to p.duda miał rację wystarczy posłuchać co mówił przy okrągłym stole tylko nie ruszać sędziów.
Adam
20 godz. temu
Mrożenie cen dla gospodarstw nie jest rozwiązaniem. Jeśli cena energii będzie wysoka a mamy 3 miejsce na świecie po Wielkiej Brytani i Włoszech (cena śrendnioroczna) to gospodarstwa i tak za to zapłacą,bo firmy będą musiały drożej produkować lub przestaną podukować (wtedy będzie zalew z innych kierunków brakuących towarów z podnoszeniem ceny włącznie) a to oznacza redukcje etatów i wycofywanie firm zachodnich z rynku. Co takiemu gospodarstwu z mrożenia ceny jak straci pracę - dochód i na zamrożone go i tak nie będzie stać. W Polsce jest tak energetyka rozregulowana, że wzrost OZE powoduje wzrost cen energii, bo na każdy 1 GW z OZE trzeba dodatkowo zdublować w postaci 0,8 GW w innych sterowalnych źródłach. Pseudo redaktorzy zwalają sprawę na węgiel ale CO2 to tylko 18% w cenie. To nie węgiel jest winny choć cenowo podnosi średnią. Winne są raz przepisy czyli podatki, dwa przeregulowana gospodarka panelami, drogimi magazynami energii i za chwilę wiatrakami na morzu. Już inwestorzy od wiatraków żądają podniesienia max. widełek ceny giełdowej do poziomu 600 zł by im sie inwestycja w wiatraki na morzu spinały. A to nie jest cena dla urzytkownika końcowego, bo do tej ceny dochodzą jeszcze nadmiarowe zyski zakładów energetycznych. OZE to technologia bardzo droga i do kalkulacji ceny energii nie bierze się tylko samą wartość paneli czy wiatraków, ale całe otoczenie i warunki które muszą być spełnione by prąd był wtedy kiedy nie świeci słońce, nie wieje wiatr a punktem krytycznym są szczyty zapotrzebowania wieczorem/rano a o zimie nawet nie wspomnę. Energetyka państwowa niech da sobie spokój już z zielonością farm. NIech zabierze się za stabilizację a ew. rozwój foto zostawi malutkiemu biznesowi i prosumentom bo mamy tego za dużo w stosunku do stanu systemów przesyłowych i w stosunku do rezerwowych źródel. W tym roku deficyt w PL na poziomie 1 GW w przyszłym roku będzie to 3 GW. Myślicie że cena spadnie? Mylicie się. Będziemy musili kupić i to drożej i najprawdopodobniej od Niemców, bo oni otworzyli przecież nowiutką odkrywkę WĘGLA BRUNATNEGO i mają gdzieś wytyczne KE i ich zielonemu ładowi.