Grupa posłów PiS w połowie listopada powołała zespół parlamentarny ds. reparacji należnych Polsce od Niemiec oraz oszacowania wysokości odszkodowań należnych od Rosji za szkody wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej.
PiS wraca do tematu reparacji
Mularczyk, który kieruje zespołem ds. reparacji, poinformował PAP, że w najbliższym czasie przedłoży projekt uchwały Sejmu "gdzie będziemy wzywać rząd do podejmowania działań w tej kadencji parlamentu na forum międzynarodowym w zakresie dochodzenia reparacji wojennych od Niemiec".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
-W przyszłym tygodniu chcielibyśmy taką uchwałę złożyć - zapowiedział.
- Premier Donald Tusk mówi, że teraz Polska wejdzie do mainstreamu UE, że teraz Polska będzie sprawcza, więc niewątpliwie również ten temat powinien być podnoszony na forum Unii Europejskiej, tak aby znaleziono mechanizm do zachęcenia Niemców do podjęcia dialogu i rozwiązania tej sprawy - dodał poseł.
Mularczyk przyznał jednocześnie że w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w przyszłym roku temat reparacji "będzie ważnym elementem naszej kampanii wyborczej".
- Będziemy też domagać się, by UE zabrała głos, zajęła się tak ważną sprawą, jaką jest kwestia nieuregulowania kwestii reparacji wojennych. Tym bardziej, że Rada Europy pracuje dzisiaj nad projektem rezolucji dotyczącej reparacji i pojednania i tworzy mechanizm do rozwiązania takich sporów z przeszłości - powiedział polityk PiS.
Wyliczyli straty Polski
1 września ub.r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października ub.r. ówczesny minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.
3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na tę notę. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.