Akcjonariusze CrowdStrike złożyli pozew przeciwko firmie zajmującej się cyberbezpieczeństwem po tym, jak wadliwa aktualizacja oprogramowania spowodowała awarię ponad ośmiu milionów komputerów, wywołując globalny chaos - informuje BBC.
Pozew zarzuca firmie składanie "nieprawdziwych i wprowadzających w błąd" oświadczeń na temat testowania oprogramowania. Wskazuje również, że cena akcji spadła o 32 proc. w ciągu 12 dni po incydencie, co spowodowało utratę wartości rynkowej o 25 miliardów dolarów (14,5 miliarda funtów).
Jak podaje BBC, CrowdStrike odrzuca jednak zarzuty i zapowiada obronę przed proponowanym pozwem zbiorowym. Firma poinformowała, że komputery dotknięte masową awarią IT wracają do normy. Według informacji przekazanych przez firmę awaria została naprawiona dziesięć dni po rozpoczęciu incydentu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pozew złożony w sądzie federalnym w Austin, Teksas, oskarża kierownictwo CrowdStrike o wprowadzenie inwestorów w błąd, twierdząc, że aktualizacje oprogramowania były odpowiednio przetestowane.
Pozew domaga się odszkodowania o nieokreślonej wysokości dla inwestorów, którzy posiadali akcje CrowdStrike w okresie od 29 listopada do 29 lipca. Wskazuje na wypowiedź dyrektora naczelnego George'a Kurtza podczas telekonferencji 5 marca, w której zapewniał, że oprogramowanie firmy było "zatwierdzone, przetestowane i certyfikowane".
CrowdStrike poinformował BBC, że kwestionuje te zarzuty. - Uważamy, że ta sprawa jest bezpodstawna i będziemy bronić firmy"– powiedział rzecznik.
Tymczasem dyrektor generalny Delta Air Lines, Ed Bastian, w wywiadzie dla CNBC, stwierdził, że zakłócenia spowodowane awarią kosztowały linię lotniczą 500 milionów dolarów, w tym utracone przychody i odszkodowania dla pasażerów. Delta miała zatrudnić znanego prawnika i przygotowuje się do ubiegania się o odszkodowanie od CrowdStrike - czytamy.
Globalna awaria CrowdStrike
Przypomnijmy, że globalna awaria wystąpiła 19 lipca 2024 roku. Na ekranie dotkniętych nią komputerów pojawiało się niebieskie tło, co w żargonie informatycznym znany jako niebieski ekran śmierci.
Reuters podkreślił, że skutki awarii są odczuwalne na całym świecie ze względu na to, że tysiące firm przechowują dane w chmurze, a zarówno Microsoft, jak i CrowdStrike są bardzo popularne.
Szkody wywołane w handlu na poziomie światowym są dramatyczne - ocenił Omer Grossman szef działu IT w firmie sektora bezpieczeństwa CyberArk.