Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
222
Podziel się
2 z 9

To nie BMW iX1 jest głównym bohaterem tego tekstu, ale przyjrzyjmy mu się bliżej

To nie BMW iX1 jest głównym bohaterem tego tekstu, ale przyjrzyjmy mu się bliżej
BMW iX1 (money.pl, Marcin Walków)

Najmniejszy SUV w gamie BMW ma 450 cm długości, 184 cm szerokości i 161 cm wysokości. Rozstaw osi to 269 cm, a prześwit - 17 cm. Umieszczenie baterii 64 kWh netto pod podłogą wymagało kilku kompromisów we wnętrzu.

KOMENTARZE
(222)
WYRÓŻNIONE
ppp
rok temu
A ja bym całą trasę objechał moim dieslem na jednym baku i jeszcze by mi zostało na jakieś 300 km. No i pewnie ze 3 godziny w jedną stronę. Przerwę miałbym gdzie chcę a nie gdzie muszę. Oczywiście zaraz będzie coś o CO2 i tym podobne. Oczywiście prąd do elektryka , zwłaszcza w Polsce produkuje wiatr i słońce, samochód jest w cenie zwykłego spalinowego, a metale do produkcji baterii pochodzą tylko z krajów , gdzie wszystko jest eko a prawa człowieka są na pierwszym miejscu. No i oczywiście dla dobra planety Chiny, Indie i Ameryka też ograniczają CO2, nie tylko Europa.
123
rok temu
Super to przeliczanie, czasy ładowania, kilowaty, kilometry zasięgu, temperatura otoczenia i nie wiadomo co jeszcze. Normalny samochód tankuję pod korek obojętnie gdzie i z południa Polski jadę nad morze bez zatrzymywania się. Nie obchodzi mnie kompletnie czy jadę szybciej czy wolniej, jaka jest temperatura, czy starczy mi paliwa. W razie gdyby jednak miało go braknąć to w zasięgu góra 20 km będzie jakaś stacja benzynowa.
Krzychu
rok temu
Redaktorku ile Ci zapłacili za te brednie ??? Norwegowie zapieli przyczepę kempingowa ,2 dzieci i bagaż .Mieli jechać na wycieczkę do Europy. Po przejechaniu 115 km auto stanęło a do ładowarki było jeszcze 19 km . Przyjechał serwis i doholował pojazd do ładowarki .Temperatura była 22 st. Co by było w zimie ???? Jak zwykle totalne bzdury wmawiane na siłe jakie to ekologiczne elektryki
NAJNOWSZE KOMENTARZE (222)
asus
11 miesięcy temu
Produkt dla jednorazowego właściciela !!!!!!! Nie sprzedasz Jak bateria nawali !!!!!!
asus
11 miesięcy temu
Euforia z elektrykami już się kończy !!!! W momencie jak będzie ich większość to zacznie się windowanie cen pradu w ładowarkach !!!! Po zużyciu akumulatorów praktycznie trzeba zmienić samochód - wymiana nieopłacalna !!!!!!! Zima zasięg spada o 50 % !!!!!!!! Wcale po podliczeniu nie sa ekologiczne !!!!!
Frank
11 miesięcy temu
Samochód elektryczny wymaga ładowania baterii, a zatem czas kupić samochód z panelem fotowoltaicznym na dachu by sie sam ładował ze słońca. Co za mała bateria fotowolticzna? Wiec zlikwidować samochody elektryczne.
Benz E Klasse
rok temu
Sprobujcie sprzedac elektryka ze zuzytym akumulatorem buahahahahahahaha
Benz E Klasse
rok temu
Zrob ta samom trase ale zima przy siarczystym mrozie albo inaczej : Wyjedziemy razem z zona i dziecmi ale w koszulach , ja swoim dieslem a ty elektrykiem i wowczas porownamy komfort jazdy i szybkosc dodatcia do celu.
...
Następna strona
TOP10 - najpopularniejsze galerie
10.

Rusza fala wypowiedzeń? Tyle firm deklaruje grupowe zwolnienia pracowników

W końcu marca 159 firm zadeklarowało zwolnienie grupowe 17 tys. pracowników - podał w środę Główny Urząd Statystyczny. Oznacza to wzrost w porównaniu do lutego, kiedy to 137 pracodawców zadeklarowało zwolnienie 15,9 tys. pracowników.
9.

Aston Martin DBX707. Jeździłem najszybszym seryjnym SUV-em świata

707 koni mechanicznych i 900 Nm momentu obrotowego czynią z Astona-Martina DBX707 najszybszy seryjnie produkowany SUV świata. To nie są tanie rzeczy.
8.

Bukiet z klocków. LEGO rozwija rynek, którego przez dekady nie zauważało

Czy to będzie alternatywa dla żywego bukietu róż? Pewnie nie. Na zestaw, który złożyłem podczas redakcyjnego testu, patrzę inaczej. Jak na kolejny krok w rozwijaniu produktów dla dorosłych. Bo te rządzą się innymi prawami niż klocki dla dzieci. A przez długie lata jako rynek dla LEGO nie istniały.
7.

Dwa furgony na prąd. W ich przypadku elektromobilność nie wywołuje aż takich emocji

O ile samochody elektryczne wciąż budzą kontrowersje, to jednak jest obszar, w którym wydają się dobrym rozwiązaniem już teraz. To małe "dostawczaki", które poruszają się głównie po mieście i jego okolicach. W moje ręce do kilkudniowego testu trafiły dwa: Mercedes eCitan i Peugeot e-Partner.
6.

Toyota Yaris i Corolla w wersji Cross. To nie są auta, które mają trafić w gusta każdego

Weź popularny model ze swojej gamy, "napompuj go" i dodaj przydomek, który uczyni z niego SUV-a lub crossovera. Tak zrobiła Toyota w przypadku Yarisa i Corolli. W wariantach Cross to pomysł Japończyków, aby wypełnić kolejne rynkowe nisze i nie oddawać klientów innym markom.
5.

Ateca i Leon z tribalem na grillu. Cupra zaczynała jako "farbowany" Seat

Cupra włożyła sporo wysiłku, by przekonać, że nie jest Seatem ze zmienionym znaczkiem. Pierwszy model zaprojektowany dla niej pojawił się po dwóch latach. W przypadku Cupry Ateca i Leona zerwanie z oczywistymi skojarzeniami z Seatem jest trudniejsze. Testując oba modele przekonałem się, że nie jest niemożliwe.
4.

Testowałem dwa różne "elektryki" BMW. W obu spodobała mi się jedna rzecz

BMW i4 M50 i oraz BMW iX M60 to bardzo różne samochody, choć pod tym samym szyldem. Testując oba, zwróciłem uwagę szczególnie na jeden aspekt. To, w jaki sposób ich interfejs zdejmuje z głowy kierowcy "elektryka" część zadań.
3.

Odsłaniamy kulisy produkcji samolotów. Byłem w fabryce Airbusa

A220 to jedyny samolot Airbusa, który montowany jest w całości powstaje poza Europą. W kanadyjskich zakładach w Mirabel widziałem, jak produkowane są te wąskokadłubowe maszyny.
2.

Jeździłem nowym Renault Clio. To hybryda bez wtyczki, która w mieście udaje "elektryka"

Renault Clio E-Tech to miejski, co nie znaczy, że ciasny samochód. Dzięki technologii hybrydowej jest naprawdę oszczędny. Można nim też bez większych obaw wyjechać w trasę - o ile nie zabieramy za dużo współpasażerów i bagażu.
1.

Dostałem upgrade do pierwszej klasy. Oto jak wygląda namiastka luksusu w samolocie

Od lat byłem ciekaw, jak to jest lecieć pierwszą klasą. Miałem szczęście - podczas ostatniego lotu dostałem upgrade, czyli podwyższenie klasy podróży. Dzięki temu mogłem sprawdzić na własnej skórze, jak podróżują ci, którzy za bilet płacą kilkadziesiąt tysięcy złotych.