Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Polacy nie kupują opon. Wyniki porównywalne z tymi z okresu pandemii

136
Podziel się:

Polacy przestali kupować nowe opony. Sprzedaż spadła do poziomu porównywalnego z 2020 r., czyli z rokiem naznaczonym pandemią i lockdownami – alarmują producenci. Obecnie nad Wisłą sprzedaje się nawet o jedną czwartą mniej opon niż przed rokiem.

Polacy nie kupują opon. Wyniki porównywalne z tymi z okresu pandemii
Sprzedaż opon spadła o jedną czwartą. Wyniki producentów są porównywalne z okresem pandemii (zdj. ilustracyjne) (WP, Tomasz Budzik)

W czasie wciąż utrzymującej się inflacji w Polsce na poziomie dwucyfrowym (w kwietniu 14,7 proc.) Polacy szukają oszczędności, gdzie tylko się da. Robią to także właściciele samochodów, którzy nie kwapią się do wymiany opon.

Sprzedaż opon drastycznie w dół

Dane Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO) nie pozostawiają w tym zakresie złudzeń. Sprzedaż opon do aut osobowych w pierwszym kwartale 2023 r. spadła o jedną czwartą (25 proc.) w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.

W segmencie samochodów ciężarowych sprzedaż spadła o 37 proc. rok do roku. Z kolei sprzedaż opon do samochodów dostawczych spadła o 30 proc., a do maszyn rolniczych – o 34 proc. Najmocniejszy jest spadek sprzedaży opon do maszyn przemysłowych i wynosi 61 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ile kosztuje wyprawa w kosmos? Odpowiada polski astronauta

Tylko jeden segment zaliczył wzrost w porównaniu z danymi sprzed 12 miesięcy. Chodzi o opony motocyklowe. Ich sprzedaż wzrosła o 2 proc. rok do roku.

Sprzedaż porównywalna z okresem pandemii

Producenci opon załamują ręce i wskazują, że wyniki z pierwszych trzech miesięcy 2023 r. są podobne do tych z okresu lockdownów.

W wielu segmentach wróciliśmy do poziomów sprzedaży do dystrybucji z 2020 r. – czyli z czasów pandemii. W części jednak nawet poniżej tamtych minimów. Widać, że panuje niepewność wśród dystrybutorów, co będzie w połowie roku. Mamy nadzieję, że jest to stan tymczasowy i wraz ze spadającą inflacją w drugim półroczu rynek się odbije – powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, dyrektor generalny PZPO Piotr Sarnecki.

Przedstawiciel producentów wierzy, że jeśli rzeczywiście sytuacja gospodarcza w kraju będzie się poprawiać, to jest szansa na podbicie wyników producentów od połowy roku. – Z drugiej strony jednak dużym problemem dla fabryk są wysokie ceny energii do produkcji opon. Przy tych poziomach cen dla przemysłu zachodzi niebezpieczeństwo braku opłacalności produkcji w naszym kraju – przyznał przedstawiciel branży.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(136)
roadrunner
6 miesięcy temu
i dobrze ...bardzo dobrze jak kazdemu sie dokreca kranik to kazdemu ;-)))
Franek
12 miesięcy temu
Chcieliście w 2oo3 roku przyłączenia do niemieckiej narodowo-$0cyalistycznej Rzeszy niemieckiej. To macie najdroższe na świecie miejsce do życia i najbardziej zchemizowaną żywność. O jakości opon lepiej nie wspominać. Kilkuletnie opony z dużym beżnikiem wyrzuciłem bo były guzy, inne robiły się jajowate po nocnym postoju. I to znane firmy na litery C, M, U. Nigdy więcej nie kupię opon z Europy.
Gienii
12 miesięcy temu
Wzrosła sprzedaż motocyklowych.. w nocy spać się nie da bo tak ryczą po ulicach. Nikt z tym nic nie robi bo to mundurufka wyżywa się po pracy lżejszej od spania.
Jan z Gródka
12 miesięcy temu
Udało mi się ograniczyć roczne przebiegi z 3otys na 2tys. Policja jak gestapo poluje na kierowców. Każdy wyjazd do pracy to ryzyko, że skasują na 2-3 pensje Jeżdżę tylko na pogrzeby bo tyłu się zaszczepiło. Szósty rok na zimówkach. Wszędzie drożyzna bo musimy sponsorować Majdany i krainę u.
Gość
rok temu
Po co teraz komu opony zimowe?
...
Następna strona