Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|

Polacy ruszyli po bon energetyczny. Gminy czekają na środki

32
Podziel się:

Polacy składają wnioski o nowe świadczenie - bon energetyczny. Wiele wskazuje na to, że wypłaty pieniędzy mogą się opóźnić. Jak informuje "Rzeczpospolita", urzędy wciąż oczekują na fundusze z ministerstwa, które umożliwią rozpoczęcie transfer środków.

Polacy ruszyli po bon energetyczny. Gminy czekają na środki
Bon energetyczny coraz popularniejszy (Adobe Stock, Konysz)

Bon energetyczny to jednorazowe wsparcie finansowe na pokrycie kosztów energii elektrycznej dla gospodarstw domowych o niższych dochodach, wprowadzone w odpowiedzi na wzrost cen energii po zniesieniu tarczy antyinflacyjnej.

Spotkał się z dużym zainteresowaniem, bo wysokość świadczenia jest dla wielu istotna - waha się od 300 zł do 1200 zł. Ceny energii jednocześnie znacząco wzrosły. Aby ubiegać się o bon, mieszkańcy muszą złożyć wnioski w urzędach gminy lub ośrodkach pomocy społecznej do 30 września 2024 roku. Urzędy mają 60 dni na rozpatrzenie wniosków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polityka wróciła do parlamentu? "Kaczyński 'przekupywał' posłów"

Zainteresowanie bonem energetycznym w miastach

W pierwszych dniach sierpnia liczba złożonych wniosków w różnych miastach Polski była znacząca:

  • Łódź: 669 wniosków,
  • Bydgoszcz: 455 wniosków,
  • Lublin: około 450 wniosków,
  • Gdańsk: około 800 wniosków,
  • Poznań: 813 wniosków - wylicza "Rzeczpospolita".

Urzędnicy przewidują, że liczba wniosków może być znacznie wyższa. W Łodzi szacuje się, że może to być nawet 30-40 tys. mieszkańców, w Bydgoszczy około 10 tys., a w Lublinie ponad 8 tys.

Kryteria przyznawania bonu energetycznego

Aby otrzymać bon, należy spełnić kryterium dochodowe:

  • Dla gospodarstw jednoosobowych: dochód nie może przekraczać 2500 zł miesięcznie
  • Dla większych gospodarstw: limit wynosi 1700 zł na osobę

Oczekiwanie na środki z ministerstwa

Wypłata bonów energetycznych jest uzależniona nie tylko od ustalenia prawa do świadczenia, ale również od otrzymania środków z Urzędu Wojewódzkiego. Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy, podkreśla, że czas na wypłatę wsparcia jest do końca 2024 r., jednak na razie środki z ministerstwa nie wpłynęły. Podobne informacje przekazują urzędnicy z Lublina i Gdańska.

Urzędy gminne są gotowe do realizacji świadczenia, ale czekają na niezbędne fundusze z ministerstwa. Tymczasem od 1 lipca do końca roku obowiązuje nowa cena maksymalna za energię elektryczną dla gospodarstw domowych - 500 zł za MWh netto, bez względu na zużycie energii. Na mocy przepisów obowiązujących do 30 czerwca gospodarstwa domowe płaciły 412 zł za MWh netto do wyznaczonych limitów zużycia. Po ich przekroczeniu cena wynosiła 693 zł za MWh.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(32)
Adam S.
3 tyg. temu
Rząd jak zwykle zabiera za dużo jednej grupie a potem udaje że pomaga rozdając te pieniądze innej grupie. A wcześniej oczywiście podnosi ceny gazu i węgla. A nie lepiej nie podnosić cen paliw, a ludziom po prostu mniej zabierać. Wszyscy byliby szczęśliwi
Zenon
3 tyg. temu
A ja mam pytanie,czy do mojego gospodarstwa domowego muszę wliczać syna i jego dochody,skoro nie mieszka ze mną (jest tylko zameldowany,studiuje i pracuje w innym mieście?
Babcia
3 tyg. temu
I tak najgorzej mają jednoosobowe gospodarstwa. Nooo ale cwaniacy dostaną zawsze.
Piechur
3 tyg. temu
Widziałem jak szła taka duża grupa ludzi i spytałem, czy po bon energetyczny idą? A oni, że nie, że idą na Jasną Górę pomodlić się aby szatan opuścił Polskę i dał ludziom żyć. Wypowiadali imię szatana, ale boje się napisać jakie, jednak to "zły " , a i milicję nasłać może. Kawałek poszedłem z nimi, tak żebym miał i swój wkład w taki nasz egzorcyzm. Oby pomogło.
Napiszcie
3 tyg. temu
kto się na te limity załapał , bo ja myślę że może 0.25(ćwierć) procent!!!
...
Następna strona