Podczas uroczystości powitania bielskich komandosów, którzy wrócili z Afganistanu, szef sztabu generalnego Wojska Polskiego generał Franciszek Gągor (na zdjęciu) mówił, że żołnierzom po powrocie do kraju po tak ciężkiej misji należy się szacunek.
"Tymczasem zatrzymanie naszych siedmiu kolegów miało z tym niewiele wspólnego" - powiedział generał Gągor. "Jestem przekonany, że celem patrolu nie było zabicie kobiet i dzieci" - dodał.
ZOBACZ TAKŻE:
Polscy żołnierze oskarżeni o zabójstwo Z kolei dowódca bielskich komandosów i jednocześnie dowódca grupy bojowej w Afganistanie, podpułkownik Adam Pstręk podkreślił, iż wojsko liczy na to, że oskarżeni żołnierze wrócą do jednostki. Zapewnił o swojej solidarności z nimi.
Tydzień temu zatrzymano siedmiu żołnierzy w związku z ostrzelaniem afgańskiej wioski i śmiercią cywilów. Sześciu prokuratura zarzuciła zabójstwo ludności cywilnej, za co grozi od 12 lat więzienia do dożywocia. Siódmemu postawiono zarzut ataku na niebroniony obiekt cywilny.