*Izraelska armia tłumaczy tym m.in. zakup dodatkowego sprzętu. Szef izraelskiej armii przedstawił szczegółowy plan na ten rok ministrowi obrony. *
W raporcie czytamy, że Iran jest bliski zdobycia broni jądrowej. O jego balistycznych możliwościach świadczy stan przygotowań, przeprowadzane szkolenia i posiadny sprzęt. Dlatego - zdaniem szefa armii - Teheran jest dla Izraela zagrożeniem nr 1. Gabi Ashkenazi poinformował, że armia przygotowuje się na takie ewentualne zagrożenie. W tym roku zamierza zainwestować dodatkowe pieniadze w zdalnie sterowane, bezzałogowe pojazdy oraz systemy wywiadowczy i komunikacyjny. Zostanie też przeprowadzonych więcej treningów żołnierzy i rezerwistów.
W zeszłym tygodniu armia poprosiła rząd o prawie 595 milionów dolarów na pokrycie kosztów przeprowadzenia ofensywy w Strefie Gazy i odbudowę możliwości bojowych armii. Rząd Ehuda Olmerta nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie. Dodakowe wydatki na armię nie znalazły się w planie budżetowym na ten rok.