Polski konsul generalny w Vancouver został odsunięty od kierowania placówką dyplomatyczną.
Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Piotr Paszkowski powiedział, że konsulowi może zostać postawiony zarzut spowodowania wypadku samochodowego pod wpływem alkoholu.
Według kanadyjskich mediów, dyplomata kierował autem, które uderzyło w wóz strażacki. Po wypadku kierowca nawet się nie zatrzymał. Strażacy włączyli więc syreny i pojechali za nim. Kierowca został zabrany na posterunek policji
Badanie alkomatem wykazało, że dyplomata ma 2,6 promila alkoholu we krwi, co oznacza ponad trzykrotne przekroczenie obowiązującego w Kanadzie limitu.
Rzecznik MSZ Piotr Paszkowski powiedział, że odsunięcie od kierowania placówką dyplomatyczną to sankcja, jaką ministerstwo może nałożyć najszybciej. Dodał, że w ciągu kilku najbliższych dni wobec konsula zostaną wyciągnięte dalsze konsekwencje. Decyzje będą podejmowane zarówno w odniesieniu do konsula, jak i do działania placówki.
Informacja o tym, że dyplomata prowadził samochód pod wpływem alkoholu, dotarła do Polski wczoraj późnym wieczorem.
W rozmowie z kanadyjskimi mediami konsul, nie przyznając się wprost do spowodowania wypadku, oświadczył, że piątkowe zdarzenie to sprawa między nim a policją. Zapowiedział, że nie będzie korzystał z immunitetu dyplomatycznego.