Były prezydent powiedział w opublikowanym wywiadzie dla agencji Reutera, że wcześniejsze wybory parlamentarne dają szansę na odwrócenie eurosceptycznej i nacjonalistycznej polityki Prawa i Sprawiedliwości.
"Bardzo zła rzecz stała się w Polsce przez ostatnie dwa lata" - mówi Kwaśniewski w rozmowie z Reuterem.
ZOBACZ TAKŻE: href="http://www.money.pl/gospodarka/polityka/artykul/samoobrona;po;zawarla;pakt;z;pis-em,247,0,260855.html#">Samoobrona: PO zawarła pakt z PiS-em "Najpierw było niedowierzanie, że w Polsce może dojść do władzy tak nacjonalistyczny rząd, potem ludzie myśleli, że po prostu nie rozumieją Polski, teraz osiągnęło to poziom wart śmiechu" - powiedział były prezydent.
Odnosząc się do relacji Warszawa-Berlin, Kwaśniewski oświadczył: "Nie można obciążać polsko-niemieckich stosunków stereotypami. Wykorzystywanie takich stereotypów i jednoczesna modernizacja kraju nie są możliwe, to tylko cofa Polskę".
Były prezydent zapowiedział, że w przyszłym rządzie, po wyborach, które mają odbyć się 21 października, ugrupowanie Lewica i Demokraci byłoby gotowe dołączyć do Platformy Obywatelskiej. Jego zdaniem, taka koalicja "byłaby politycznie naturalna".
Jak relacjonuje Reuter, Kwaśniewski oświadczył, że oba ugrupowania zgodzą się na włączenie Polski do głównego nurtu w UE, przy czym głównym punktem agendy ma być zaniedbana kwestia przyjęcia euro.
Kwaśniewski zasygnalizował też, że lewica mogłaby w wyborach prezydenckich 2010 roku poprzeć Donalda Tuska, gdyby oba ugrupowania zawarły powyborczą umowę.