*Prawdopodobieństwo rozpoczęcia w 2007 roku wojny przeciwko Izraelowi przez któryś z sąsiednich krajów arabskich jest znikome - oceniają izraelskie służby wywiadowcze. *
Oceny zagrożenia wojną Izraela z graniczącymi z nim państwami arabskimi, szczególnie z Syrią, dokonał zarówno wywiad wojskowy jak i Mosad - izraelskie tajne służby specjalne podlegające bezpośrednio premierowi.
Na spotkaniu z członkami rządu izraelskiego premiera Ehuda Olmerta szef wywiadu wojskowego powiedział, że "prawdopodobieństwo wybuchu konfliktu z inicjatywy Syrii jest niskie". Z kolei informacje Mosadu wskazują, że niebezpieczeństwo wojny z Syrią lub Hezbollahem w Libanie w bieżącym roku nie istnieje. Przedstawiciele obu agencji wywiadowczych potwierdzili, że Syria rozbudowuje swoje siły zbrojne, jednak głównie w celach defensywnych.
Formalnie, Izrael i Syria znajdują się od 40 lat w stanie wojny, związanej z zajęciem przez Izraelczyków w 1967 r. Wzgórz Golan. Oficjalne negocjacje pokojowe między stronami konfliktu zostały zerwane w 2000 r. Późniejsze oferty wznowienia pertraktacji były odrzucane przez Izrael, zarzucający Damaszkowi zbrojenie terrorystów z Hezbollahu i rebeliantów palestyńskich oraz udzielanie im schronienia.