W Stanach Zjednoczonych kolejny etap walki o nominację między Barackiem Obamą a Hillary Clinton. Dziś prawybory prezydenckie odbywają się w stolicy USA i przylegających do niej stanach Wirginia i Maryland.
Stawką dzisiejszych prawyborów jest ponad 170 delegatów na konwencję Partii Demokratycznej, która formalnie wybierze kandydata w listopadowych wyborach prezydenckich.
Wszystko wskazuje na to, że większość mandatów zdobędzie Barack Obama, który w sondażach ma wyraźną przewagę nad Hillary Clinton.
Czarnoskóremu senatorowi sprzyja układ demograficzny w Waszyngtonie, Wirginii i Maryland. Stany te zamieszkują lepiej wykształceni wyborcy, którzy we wcześniejszych prawyborach wyraźnie popierali Obamę. Wszystkie trzy stany mają też dużą populację czarnych Amerykanów.
Hillary Clinton wie, że dziś ma niewielkie szanse na zwycięstwo. Dlatego stara się przenieść punkt ciężkości na 4 marca, gdy prawybory odbędą się w Teksasie i Ohio.
W obu tych stanach była Pierwsza Dama USA ma obecnie w sondażach dużą przewagę na Obamą. Clinton liczy na to, że właśnie 4 marca uda się jej przerwać serię zwycięstw czarnoskórego senatora i zmienić dynamikę kampanii.* *