"Rotterdam" wpłynął do portu w Gdańsku w lutym. Miał być remontowany. Na jednostce jest około 180 ton azbestu, co wzbudziło niepokój i protesty ekologów. Około 100 ton tego rakotwórczego materiału miało być usunięte w czasie remontu. Jednostka miała być przerobiona na centrum hotelowo-szkoleniowe.
Urząd Morski w Gdyni w czerwcu nakazał "Rotterdamowi" opuszczenie polskiego obszaru morskiego do 10. lipca. Armator odwołał się od tej decyzji. Jednak 1. sierpnia minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki zdecydował o utrzymaniu w mocy nakazu Urzędu Morskiego.
Holenderski transatlantyk "Rotterdam" około południa ma opuścić gdański port i zostać odholowany do niemieckiego Wilhelmshaven. Armator statku zgłosił jednostkę do odprawy granicznej.