Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MAB
|
aktualizacja

Alarm w Niemczech. Masowe zwolnienia, ostre cięcia. Co się dzieje?

805
Podziel się:

Siemens Gamesa, hiszpańska spółka należąca do Siemens Energy - niemieckiego giganta działającego na rynku energii odnawialnej, ma duże kłopoty. Na tyle poważne, że planuje masowe zwolnienia - podał Reuters. Mogą objąć nawet 4100 pracowników. Od początku roku takie decyzje podjęło wiele firm z Niemiec.

Alarm w Niemczech. Masowe zwolnienia, ostre cięcia. Co się dzieje?
Od początku roku wiele niemieckich biznesów ogłosiło poważne cięcia (GETTY, Florian Gaertner, Photothek, Halil Sagirkaya, Anadolu)

O możliwych zwolnieniach poinformował pracowników prezes spółki w skierowanym do nich wewnętrznym liście, do którego dotarł Reuters. Biznesy w całej Europie borykają się z problemami, ogłaszają restrukturyzację i ostre cięcia.

Jeśli chodzi o niemieckie firmy, to lista jest długa. Od początku 2024 r. decyzje o zwolnienia ogłosił m.in. Bosch, Continental (producent opon), ZF (producent części dla przemysłu motoryzacyjnego), Deutsche Bank, SAP (dostarczyciel oprogramowania), Vodafone (operator telefonii komórkowej), Bayer (gigant farmaceutyczny i chemiczny), Evonik (firma z branży chemicznej) i Thyssenkrupp Steel (producent stali).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Otwarcie Shein w Polsce. Kolejki przed kontrowersyjnym sklepem

Fatalny rok Siemens Energy

Siemens Gamesa produkuje turbiny wiatrowe. Formalnie jest spółką zarejestrowaną w Hiszpanii, ale należy do niemieckiego koncernu Siemens Energy. Ma oddziały w Hiszpanii, Niemczech i Danii. Zwolnienia mogą dotknąć pracowników we wszystkich tych krajach i - jak podaje Reuters - dotyczyć 15 proc. załogi.

Rzecznik Siemens Energy powiedział w ubiegłym tygodniu, że firma ogłosi ich skalę po zakończeniu konsultacji, które prowadzi ze wszystkimi zainteresowanymi stronami.

Nasza obecna sytuacja wymaga działań, które wykraczają poza zmiany organizacyjne - tłumaczy w liście prezes Jochen Eickholt, który z końcem lipca ma zrezygnować ze stanowiska.

Firma zapewniła przy tym, że chce utrzymać poziom zatrudnienia na stabilnym poziomie m.in. poprzez przenoszenie miejsc pracy.

"Zarząd i ja zdajemy sobie sprawę, że dzisiejsza informacja jest trudna, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę wyzwania, przed którymi stanęliście w ciągu ostatniego roku" - napisał Eickholt. "Chcę jednak podkreślić, że nasz biznes, w tym energetyka wiatrowa na lądzie, ma przyszłość" - dodał w liście, cytowanym przez agencję Reutera.

Jak przypomina energetyka24.com, 2023 rok nie był łaskawy dla niemieckiego Siemens Energy. Pod względem finansowym firma ma za sobą dramatyczny rok, a przyczyniły się do tego właśnie straty poniesione przez hiszpańską spółkę zależną Siemens Gamesa.

Jej problemy natomiast wynikały z licznych potknięć technicznych i wadliwych konstrukcji turbin. Konieczność ich napraw i kary finansowe za opóźnienia w realizacji zleceń zaowocowały rekordową stratą Siemens Energy w ubiegłym roku w wysokości 4,6 mld euro - wskazuje serwis.

Niemieckie biznesy zwalniają i przenoszą produkcję

Niemieckie firmy borykają się od dawna z poważnymi problemami. Kilka miesięcy temu producent opon Continental zapowiedział, że zwolni do 2025 r. ponad 7000 pracowników. Powód? Oszczędności.

Gigant tłumaczy, że chodzi o zmniejszenie kosztów, a także szybsze i sprawniejsze podejmowanie decyzji w przyszłości. Jesienią ubiegłego roku, gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o masowych zwolnieniach w Continental, media podawały, że firma chce obniżyć roczne koszty aż o 400 mln euro, czyli ok. 1,7 mld zł.

W kwietniu o planach zmniejszenia zatrudnienia, a także produkcji w swoim największym zakładzie, poinformował natomiast największy niemiecki producent stali Thyssenkrupp Steel. Powód? Trudne warunki rynkowe - rosnące koszty oraz słabość niemieckiej gospodarki.

Na początku 2024 r. firma ZF, niemiecki dostawca części motoryzacyjnych, ogłosiła, że planuje zamknąć dwa zakłady produkcyjne i zlikwidować aż do 12 000 miejsc pracy, czyli 1/4 wszystkich pracowników w Niemczech. Powód? Cięcie kosztów. Jak donosiły media, firma zamierza przenieść działalność badawczo-rozwojową i produkcyjną do krajów o niższych kosztach w Europie Wschodniej, Indiach czy Chinach.

Jak pisaliśmy wielokrotnie w money.pl, Niemcy walczą w ostatnich latach z poważnymi problemami gospodarczymi. Jak donoszą tamtejsze media, przez wysokie ceny energii, nadmierną biurokrację, przeregulowanie i brak wykwalifikowanych pracowników, coraz więcej firm decyduje się na przeniesienie produkcji za granicę.

Część z nich, co ciekawe, wybiera Polskę. Branżowy magazyn "Markt und Mittelstand" podał niedawno, że nad Wisłą działa już około 9500 przedsiębiorstw, które mają niemieckiego właściciela.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(805)
Rysio
4 tyg. temu
Socjale zabiją gospodarkę. Cofniemy się bardziej niż ruskie. Wkrótce PGR i pańskie rolę.
lipa
miesiąc temu
Tusk po objęciu władzy chciał ratować Siemensa ale sprawa w wolnych mediach ucichła.
Obserwator
miesiąc temu
Sankcje na Rosję działają, tak Niemcy są uzależnieni od Rosji
Emeryt
miesiąc temu
Tzw. ECOlogia czkawką się odbija. Ludzie mają inne przyzwyczajenia zamiast elektrycznych aut, pieczonych w piekarniku ziemniaków (żadne nie smakują tak jak te jesienią z ogniska na polu). Wyrżnięcie drzew (naturalnych utylizatorów toksyn) też zrobiło swoje.
mondry
miesiąc temu
Odpowiadam na tytuł: "Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy"
...
Następna strona