Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

Pożar na poznańskich Jeżycach. Resort chce zmian w przepisach

13
Podziel się:

Po tragicznym pożarze w Poznaniu, w którym zginęło dwóch strażaków, wiceszef MSWiA Czesław Mroczek zapowiedział wyrywkowe kontrole piwnic. Portal money.pl zwrócił się do resortu z pytaniami o zapowiedziane kontrole. Ministerstwo wskazało, że trwają obecnie prace nad nowymi przepisami przeciwpożarowymi.

Pożar na poznańskich Jeżycach. Resort chce zmian w przepisach
Pożar na poznańskich Jeżycach. Trwa rozbiórka spalonej kamienicy (East News, Lukasz Gdak)

Rzecznik prasowy MSWiA wyjaśnił, że nieuszkodzone akumulatory, ogniwa i baterie, które są wprowadzone na rynek, nie są uznawane za materiały niebezpieczne pożarowo. "Natomiast jeśli sposób ich składowania, przetwarzania lub innego wykorzystania może spowodować powstanie pożaru, to wówczas będą one takimi materiałami, na podstawie § 2 ust. 1 pkt 1 lit. h rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. z 2023 r. poz. 822). Ocena w tym zakresie jest jednak uzależniona od uwarunkowań występujących w konkretnym przypadku" - czytamy w odpowiedzi dla money.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nawet 50 proc. marży brutto na sprzedaży farb - Piotr Mikrut, prezes Grupy Śnieżka w Biznes Klasie

Podkreślił również, że odpowiedzialność za naruszenie przepisów przeciwpożarowych spoczywa na właścicielu, zarządcy lub użytkowniku budynku, obiektu lub terenu. Dodatkowo poinformował, że w MSWiA trwają obecnie analizy istniejących przepisów w tej materii.

Rzecznik przypomniał, że w związku z pożarem budynku na poznańskich Jeżycach, Prokuratura Rejonowa Poznań Grunwald wszczęła 26 sierpnia 2024 roku śledztwo w sprawie sprowadzenia pożaru, który zagrażał życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkiej wartości. W ramach śledztwa zostaną przeprowadzone działania mające na celu ustalenie przyczyny pożaru, jego przebiegu oraz skali wyrządzonych szkód, a kluczowa w tej kwestii będzie opinia z zakresu pożarnictwa.

Dodatkowo, w Komendzie Głównej PSP trwają prace nad nowelizacją przepisów przeciwpożarowych, które przewidują wprowadzenie obowiązku instalowania autonomicznych czujek dymu w lokalach mieszkalnych, domach jednorodzinnych oraz pomieszczeniach przeznaczonych na usługi hotelarskie. Przewiduje się również obowiązek wyposażenia budynków mieszkalnych, w których zachodzi proces spalania paliwa, w autonomiczne czujki tlenku węgla.

Na obecnym etapie prac przewiduje się, że obowiązek będzie dotyczył w pierwszej kolejności budynków nowo wznoszonych. W przypadku budynków użytkowanych przewiduje się przepisy przejściowe i sukcesywne ich wyposażanie w te urządzenia. Trwają prace nad wypracowaniem optymalnych rozwiązań w zakresie terminów wejścia w życie tych obowiązków - czytamy w odpowiedzi dla money.pl.

Pożar na Jeżycach. Jest apel i zapowiedź kontroli

Do pożaru i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu doszło w nocy 25 sierpnia. W trakcie akcji poszkodowanych zostało 11 strażaków, dwóch zginęło. Do szpitala trafiły także trzy postronne osoby, które też zostały ranne w tym zdarzeniu.

Po pożarze wiceszef MSWiA Czesław Mroczek zaapelował do zarządców domów wielorodzinnych o kontrolę tego, co mieszkańcy trzymają w piwnicach, aby nie doszło do kolejnej tragedii. Zapowiedział też wyrywkowe kontrole.

Z punktu widzenia organów państwa odpowiedzialnych za przestrzegania przepisów w tym zakresie, będziemy o tym przypominać i przeprowadzimy wyrywkowe kontrole we współdziałaniu z samorządami, ze strażami miejskimi - zapowiedział wiceminister.

Zgodnie z prawem przechowywanie substancji łatwopalnych w piwnicy jest zabronione. Oznacza to, że przechowywanie tam benzyny, lakierów, rozpuszczalników, butli gazowych czy fajerwerków jest zabronione. Naruszenie tych przepisów może skutkować nałożeniem mandatu w wysokości nawet do 5 tysięcy złotych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
Pozorovatel
16 godz. temu
Znam przypadek zbyt mocnego dokręcenia nakrętki dociskowej reduktora ciśnienia gazu na 11 kg butli. Mosiądze mają skłonność do korozji naprężeniowej. Reduktor dokręcił pracownik dostawy tak mocno, by wadliwa uszczelka potrafiła jeszcze zapobiec wyciekowi gazu. W rezultacie, w nocy odpadła od nakrętki kryza dociskowa. gaz (propan butan) zaczął się uwalniać z butli przez otwarty zawór pod ciśnieniem 6-11 barów. Cud sprawił, że obudzony sykiem domownik zakręcił butlę zanim zaiskrzyła lodówka albo ktoś zapalił światło. Nikt z tego nie robiła afery. Ani prokurator ani nadzór budowlany.
Pozorovatel
17 godz. temu
Nareszcie pożar. Teraz służby będą mogły przeszukiwać prywatne domy i mieszkania w poszukiwaniu zagrożenia pożarowego. Przecież wystarczył by przepis zabraniający przedsiębiorcom wykorzystywania budynków mieszkalnych do składowania w materiałów i urządzeń inicjujących i podtrzymujących niekontrolowane spalanie.
Bezbek
18 godz. temu
Straszna tragedia bo dwóch zginęło a 11 rannych... Tragedia to by była jakby pół dzielnicy spłoneło... Zresztą i tak te kamienice stoją dla nikogo bo to przecież zabytek, który traktuje się jak zwykłe mieszkanie a potem są takie kwiatki bo to przecież zabytek i tego nie można remontować bez zgody miasta a tej wydaje mi się że nigdy nie dostaniesz jeśli nie masz koneksji lub nie zagraża to życiu bo nikt nie chce brać na siebie odpowiedzialności ...
uiyui
22 godz. temu
hahahaha , niby jak ni sobie to wyobrazaja . przeciez to sa ludzie calkowicie oderwani od rzeczywistosci
Blz
wczoraj
Jeżeli ktoś chce przejrzeć Twoją piwnicę to tylko z nakazem, w innym przypadku pozew o naruszenie miru domowego. Jak pochodzą po sądach to im gorączka opadnie.