Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Prąd z węgla z Polski do Ukrainy. Komentują ruch Tuska. "Cwana zagrywka"

Podziel się:

Donald Tusk poinformował na konferencji prasowej z udziałem Wołodymyra Zełenskiego, że rząd pracuje nad rozpoczęciem przesyłania "za europejskie pieniądze" prądu z węgla z Polski do Ukrainy. W sieci pojawiły się komentarze, mówiące m.in. o "cwanej zagrywce" polskich władz.

Prąd z węgla z Polski do Ukrainy. Komentują ruch Tuska. "Cwana zagrywka"
Donald Tusk i Wołodymyr Zełenski (PAP, Radek Pietruszka)

W poniedziałek wizytę w Polsce złożył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem, a następnie rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą.

Donald Tuska: pracujemy nad przesyłaniem prądu z węgla do Ukrainy

- Pracujemy w tej chwili w Polsce nad tym i nasi ludzie rozmawiają o tym, w jaki sposób możemy bezpośrednio pomóc w zaopatrzeniu w energię elektryczną Ukrainę przed zimą - powiedział Tusk, dodając, że wszystkie zakłady energetyczne w Ukrainie są zagrożone atakami rosyjskimi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak wyglądają kulisy branży stacji paliwowych? - Adam Sikorski w Biznes Klasie
Pracujemy w tej chwili nad tym, aby móc spalać polski węgiel, którego mamy w tej chwili sporo, tak żeby nie płacić za spalanie tego węgla i za emisje (CO2-PAP), a prąd wytworzony przez polskie elektrownie z polskiego węgla za europejskie pieniądze przesłać istniejącym mostem energetycznym na Ukrainę - uściślił.

Podkreślił, że chociaż w części rozwiązanie to może pomóc Ukrainie przetrwać ciężką zimę.

Słowa Tuska są szeroko komentowane w sieci. "Ależ cwana zagrywka premiera. Wykorzystać Polski węgiel do wsparcia energetycznego Ukrainy. Jednocześnie zabezpieczyć nas przed potencjalnymi kosztami związanymi z emisją" - napisał Michał Chmielewski, twórca kampanii marketingowych, znany jako "Ten psycholog".

"Dobre!" - skomentował słowa szefa polskiego rządu dziennikarz Wojciech Jakóbik.

O tym, że Tusk może upiec "kilka pieczeni na jednym ogniu" pisze ekspert ds. energetyki, Jakub Wiech.

Nie brakuje również głosów krytycznych wobec zapowiedzi premiera. "Polak będzie płacił wysokie rachunki ponosząc koszty emisji - rzekomo dla naszego zdrowia. Natomiast produkując prąd dla Ukrainy, nasze zdrowie już jest bez znaczenia i ten sam prąd może być tańszy" - wskazuje jeden z internautów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl