Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|

Puste bankomaty. Mieszkańcy sfrustrowani. Może być gorzej

388
Podziel się:

Mieszkańcy Ścinawy nad Odrą skarżą się na utrudniony dostęp do gotówki. I nie chodzi im tylko o wysokie prowizje - zdarza się, że w bankomatach brakuje pieniędzy. Wkrótce może pojawić się więcej "pustyń gotówkowych", czyli miejsc bez dostępu do gotówki.

Puste bankomaty. Mieszkańcy sfrustrowani. Może być gorzej
Wiele wskazuje na to, że dostęp do gotówki będzie stawał się coraz trudniejszy (Getty Images, WP)

- Placówki banków zlikwidowali, a pieniędzy w bankomatach częściej nie ma, niż są. Gdy potrzebuję gotówki na już, często muszę jechać do oddalonego o 16 kilometrów Lubina. Nie powinno tak być - żali się money.pl mieszkanka Ścinawy nad Odrą w województwie dolnośląskim.

W tym ponad 5-tysięcznym miasteczku są obecnie trzy bankomaty. Dwa należą do sieci Planet Cash i jeden do banku spółdzielczego, z którego mieszkańcy, jak relacjonuje nasza czytelniczka, raczej niechętnie korzystają, ponieważ za każde wypłacone z maszyny 100 zł trzeba zapłacić 5 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przekroczony limit UE. Co z obietnicami wyborczymi?

Korzystając z bankomatu Planet Cash, również trzeba płacą prowizje, ale - jak twierdzi ścinawianka - nie jest ona aż tak wysoka jak banku spółdzielczym.

O komentarz poprosiliśmy firmę Itcard, właściciela sieci banków Planet Cash.

- Sprawdziliśmy przytoczone lokalizacje i w czerwcu w Ścinawie przy ulicy Jagiełły urządzenie nie było dostępne dla klientów jedynie przez jeden dzień ze względu na wzmożony ruch transakcyjny i wypłatę całej dostępnej gotówki. Natomiast urządzenie przy ulicy Głogowskiej, ze względu na problemy sprzętowe, faktycznie nie funkcjonowało poprawnie przez kilka dni. Sytuacja ta była więc tylko incydentalna i tymczasowa - zapewnia Miłosz Gołębiewski z biura prasowego Itcard.

Byłam w sobotę, 13 lipca i zamiast pieniędzy zastałam komunikat: urządzenie chwilowo nieczynne - mówi money.pl mieszkanka Ścinawy.

Jak przekonuje nas przedstawiciel Itcard, firma na bieżąco monitoruje stan techniczny bankomatów Planet Cash i poziom gotówki w urządzeniach, by zapewnić jak najwyższą dostępność dla klientów. Przyznaje jednak, że czasami - przy znacznym wzroście ruchu transakcyjnego lub z powodu awarii czy zacięcia urządzenia (np. przez próbę wpłacenia do urządzenia banknotów ze spinaczem) - niektóre z urządzeń mogą być chwilowo niedostępne. 

- Nie stosujemy w sieci Planet Cash żadnych ograniczeń dostępu do gotówki dla klientów, a wysokość maksymalnej jednorazowej kwoty wypłaty zależna jest od banku, którego instrument płatniczy wypłacający posiada - zapewnia Gołębiewski. Dodaje przy tym, że Itcard nie ma wpływu na wysokość prowizji pobieranych przez banki za korzystanie z ich sieci bankomatów.

Wolą gotówkę, mają problemy

Nasza rozmówczyni jest emerytką i klientką banku PKO BP. Jak twierdzi, stara zaopatrywać się w gotówkę w placówce lub w bankomacie swojego banku, by nie płacić prowizji. Ale by móc to zrobić, musi pojechać do wspomnianego już na samym początku Lubina. Nie zawsze ma taką możliwość, wówczas korzysta z lokalnych bankomatów lub terminali płatniczych w sklepach, gdzie również można wypłacić pieniądze, ale w ograniczonej ilości.

W Ścinawie dawniej była placówka PKO BP, ale zamknięto ją, podobnie jak placówkę BNP Paribas.

Wielu ludzi, szczególnie starszych, narzeka, że nie radzą sobie z opłatami przez internet. Dawniej szli po pieniądze do banku i przy okazji robili opłaty. A teraz idą albo na Pocztę, albo "do Piotrka" (lokalnego przedsiębiorcy, właściciela kilku sklepów i punktu opłat - przyp. red.) i płacą za przelewy jak za zboże - żali się czytelniczka money.pl.

Wiele wskazuje na to, że dostęp do gotówki będzie stawał się coraz trudniejszy. Banki bowiem z roku na rok zmniejszają liczbę placówek. Z kolei właściciele bankomatów narzekają na coraz wyższe koszty prowadzenia działalności w stosunku do przychodów z prowizji od transakcji, których poziom od lat jest taki sam. Opłaty te ustalane są przez organizacje płatnicze i podmioty prowadzące systemy płatności.

Ostrzegają, że bankomatów będzie mniej

W czerwcu przeciwko zbyt niskim stawkom protestował Euronet, właściciel ponad 7,5 tys. z ok. 22 tys. wszystkich bankomatów dostępnych w Polsce. Zaledwie na jeden dzień ograniczył wypłatę gotówki do 200 zł w ramach jednej transakcji bez wcześniejszej zapowiedzi, zyskując tym rozgłos w ogólnopolskich mediach.

Przy okazji protestu Euronet ostrzegał, że jeśli prowizje dla operatorów bankomatowych od operatorów kartowych i BLIK-a nie zostaną urealnianie, bankomatów w Polsce ubędzie, głównie w małych miejscowościach. Choć w Ścinawie nad Odrą nie ma bankomatu Euronetu, zapytaliśmy firmę, jak ocenia całą sytuację. 

W przesłanej odpowiedzi firma twierdzi, że brak gotówki bankomatach nie oznacza, że operator źle zarządza siecią. Według Euronetu puste bankomaty świadczą najczęściej o nierentowności takich urządzeń, co jest największym problemem dla operatorów właśnie w Polsce powiatowej.

W średniej perspektywie - przewiduje Euronet w komentarzu dla money.pl -  doprowadzi to do powiększania się pustyń gotówkowych, czyli miejsc bez dostępu do gotówki.

"Od długiego czasu operatorzy podnoszą ten problem, za który wprost odpowiadają schematy płatnicze VISA, Mastercard i PSP (operator BLIK-a), które wciąż nie dostosowały stawek za krajowe transakcje wypłaty gotówki dla operatorów bankomatów do ponoszonych przez nich coraz większych kosztów" - wskazuje Euronet w komentarzu dla money.pl.

Zarówno Euronet, jak i Planet Cash, zapewniają, że dokładają wszelkich starań, aby zapewnić ciągłość usług bankomatowych na możliwie największym obszarze i w jak najkrótszym czasie. Nadzór nad funkcjonowaniem schematów płatniczych oraz systemów płatności sprawuje prezes NBP. Próbowaliśmy uzyskać komentarz banku centralnego w opisywanej sprawie, ale bezskutecznie.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(388)
rozbawiony
9 min. temu
Ciekawe ile razy musicie dostać po tych pustych łbach, zanim zrozumiecie, że plastikowy "pieniądz" to waluta niewolników... I że jeśli nie masz gotówki - to nie masz wolności. Ciekawe ilu was musi stracić pracę, zanim zrozumiecie, że sami do tego się przyczyniliście, na przykład poprzez korzystanie z kas samoobsługowych w dużych sklepach (mniej ludzi potrzebnych na rynku pracy)... Poprzez płacenie kartą (bank okrada przedsiębiorcę przy każdej transakcji)... W ogóle mi was mnie żal. Gdyby naprawdę wam zależało na poprawie waszych nędznych warunków życiowych, to infolinie banków musiałby zatrudniać dodatkowych pracowników z powodu ogromnej ilości telefonów od wkurzonych klientów... A wtedy banki musiałby dostarczyć więcej gotówki na dany teren... A wy co? Cichutko sobie pojęczycie jedno do drugiego i na tym koniec... Żadnej bardziej zdecydowanej akcji... Podsumowując - dobrze wam tak. Wolność nie przyjdzie sama... O nią trzeba mądrze walczyć...
Gość
14 min. temu
Jeżeli pracujesz dostajesz wypłatę na konto. Idziesz do banku, pobierasz gotówkę z konta i za wszystko płacisz gotówką. Ewentualnie kilka drobnych zakupów opłacasz kartą , żeby bank nie pobierał dodatkowej prowizji że trzyma twoje pieniądze w swojej kasie. A tak za każdą transakcję za którą płacisz kartą,a także za wybranie pieniędzy z bankomatu bank zarabia na każdej operacji. Tylko gotówka czyni człowieka wolnym , żadne karty, bliki , styki,styki. Wystarczy trzy godziny bez prądu, a społeczeństwo zgłupieje. Nie kupisz nic, mając kartę i pieniądze , możesz zostać żebrakiem.
Gość
22 min. temu
Oddajcie nam błękit nieba‼️ Wy 🐖🐖🐖 🤬
instrybutor
39 min. temu
Normalnie jak z dystrybutorami na Orlenie za panowania Obajtka...
2man
55 min. temu
Jak to możliwe że w 5 tys mieście nie ma ani jednego bankomatu Pko bp? Bank zarabia miliardy. Mieszkańcy i klienci Pko bp pisać skargi do KNF że bank uniemożliwia wam dostęp do waszych środków a raz dwa się pojawią..
...
Następna strona