Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Procedura nadmiernego deficytu. Jest decyzja Brukseli ws. Polski

65
Podziel się:

Państwa członkowskie w Radzie UE zdecydowały w piątek o uruchomieniu procedury nadmiernego deficytu wobec Polski i sześciu innych państw członkowskich. Objęte postępowaniem kraje będą miały cztery do siedmiu lat na realizację działań naprawczych.

Procedura nadmiernego deficytu. Jest decyzja Brukseli ws. Polski
Procedura nadmiernego deficytu. Jest decyzja Brukseli ws. Polski (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Od środy do piątku trwało pisemne głosowanie ambasadorów państw członkowskich w sprawie uruchomienia procedury wobec Polski i sześciu innych państw UE. W piątek Rada UE ostatecznie zatwierdziła uruchomienie postępowania.

KE zaproponowała 19 czerwca objęcie procedurą nadmiernego deficytu siedmiu krajów: Polski, Francji, Włoch, Belgii, Węgier, Malty i Słowacji, uzasadniając to brakiem działań naprawczych. Ponadto Rada uznała, że Rumunia, objęta procedurą nadmiernego deficytu od 2020 r., nie podjęła skutecznych działań w celu skorygowania swojego deficytu, w związku z czym procedura wobec tego kraju powinna pozostać ponownie otwarta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zarobki w pierwszej pracy. Zapytaliśmy ludzi, ile powinny wynosić

Procedura wszczęta i co dalej?

Procedura nadmiernego deficytu jest uruchamiana, gdy w danym kraju UE deficyt sektora finansów publicznych przekroczy 3 proc. PKB lub gdy dług publiczny jest wyższy niż 60 proc. PKB. Ma zapewnić, by wszystkie państwa członkowskie przywróciły lub utrzymały dyscyplinę w swoich budżetach i unikały nadmiernych deficytów. Ostatecznym celem jest utrzymanie niskiego długu publicznego lub sprowadzenie wysokiego zadłużenia do zrównoważonego poziomu.

W przeszłości wraz z decyzjami o wszczęciu procedury nadmiernego deficytu wobec poszczególnych państw Komisja przedstawiała od razu rekomendacje, w których zalecała ścieżkę naprawczą. W tym roku zrobi to później, w listopadzie. Plan jest bowiem taki, by połączyć te rekomendacje z pracami nad średnioterminowymi planami krajowymi - nowością wśród reguł fiskalnych, która została wprowadzona w ramach niedawnej reformy i zobowiązuje kraje do przygotowania planów dotyczących trzymania finansów w ryzach.

Państwa unijne mają czas na przygotowanie tych dokumentów najpóźniej do 15 października, a mogły rozpocząć nad nimi prace zaraz po tym, jak 21 czerwca KE przekazała im tzw. trajektorie fiskalne. W dokumentach tych Bruksela wskazała, jak kraje mogą zejść poniżej limitu w ciągu czterech lub siedmiu lat.

To państwa wybiorą długość swojej "ścieżki dostosowawczej", a więc zdecydują, czy będą realizować działania naprawcze przez cztery czy siedem lat. Tym samym procedura nadmiernego deficytu potrwa co najmniej cztery lata.

Minister finansów komentuje

- Zgodnie z oczekiwaniami Komisja Europejska zdecydowała się podjąć ten krok, wszczęcia procedury nadmiernego deficytu. Przypominam, że dotyczy ona 2023 roku - ostatniego roku rządów PiS-u, kiedy to deficyt wyniósł 5,1 proc. - powiedział w piątek dziennikarzom w Sejmie minister finansów Andrzej Domański.

- Jesteśmy teraz w dialogu technicznym z Komisją Europejską. W listopadzie otrzymamy rekomendację ze strony KE i będziemy podejmować stosowne kroki - dodał. Zwrócił uwagę, że wpływy budżetowe z VAT-u dynamicznie rosną. - W czerwcu wzrosły o 30 proc., dlatego jestem optymistą - powiedział.

- Nie będziemy mówić o żadnych cięciach. Dzięki wzrostowi gospodarczemu wpływy do budżetu rosną i jestem absolutnie przekonany, że będziemy krok po kroku realizować swoje zobowiązania - odparł pytany, czy unijna procedura będzie się wiązać z cięciami w polskim budżecie.

W listopadzie fiskalna kumulacja

W listopadzie nastąpi więc fiskalna kumulacja - KE opublikuje swoje rekomendacje dla krajów objętych procedurą nadmiernego deficytu, wstępnie zatwierdzi plany średnioterminowe, a także wyda opinie na temat ustaw budżetowych państw strefy euro na 2025 r. W kolejnym kroku zarówno rekomendacje, jak i plany będzie musiała zatwierdzić Rada UE, co ministrowie finansów zapewne zrobią jeszcze w grudniu.

Do tej pory Polska była dwukrotnie objęta procedurą nadmiernego deficytu: w latach 2004-2008 oraz 2009-2015.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(65)
Maks
13 min. temu
Za rządów PIS na wszystko były pieniądze, a tutaj jak zwykle wszędzie deficyt!
Banda czworga
37 min. temu
Do końca roku zlikwidują wszystkie pomoce socjalne, bo polski deficyt już wynosi 70 mld...
Buahahaha
39 min. temu
Tusk co wszystko może...
Car16
2 godz. temu
Ograniczyć przede wszystkim wydatki zbrojeniowe na kredyt, które ufundował poprzedni rząd, paradoksalnie obniżają zdolności bojowe armii, zamiast tego wprowadzić obronę cywilną, takie rozwiązanie będzie tańsze i skuteczniejsze. Wprowadzić podatek od nadmiarowych zysków spółek skarbu państwa. Zwiększyć akcyzę na alkohol, papierosy i e-papierosy. Ograniczyć przemyt przez granice dofinansowaniem i premiami dla straży granicznej. Zwiększyć ściągalność podatku od psa przez gminy, z którym jest coraz gorzej. Podatek solidarnościowy płacony przez bogatsze gminy. 3 stawka PIT, powiedzmy 60% dla najbogatszych itd.
P/D
3 godz. temu
Dziwne , ze nie karza zmniejszyc nadmiernie rozbudowanego rzadu, ilości ministrów , sejmu do 18 posłow, zlikwidowac senat, zlikwidowac lub zmnieszyc o 50 % zatrudnienie w NFZ , ograniczyc przywileje, polikiwidowac limuzyny, itp ?
...
Następna strona