Jak czytamy w piątkowej "GW", poparcie dla finansowania religii w szkołach z publicznych pieniedzy spada wraz z rosnącym wykształceniem.
Aż 59 proc. respondentów z wykształceniem podstawowym popiera obecny model. Z kolei wśród osób po studiach ten odsetek wynosi już zaledwie 35 proc.
Podobnie jest w przypadku miejsca zamieszkania oraz dochodów. Wyniki sondażu pokazują, że znaczną część zwolenników stanowią ludzie mieszkający na wsiach oraz z niskimi dochodami. Choć oczywiście nie tylko oni chcą utrzymania status quo.
Obejrzyj: Borys Budka o religii w szkołach
A jak jest z elektoratem poszczególnych partii politycznych? Tu niespodzianki nie ma. Konserwatywna część społeczeństwa głosuje na PiS i jednocześnie chce płacić za lekcje religii. Co jednak dość ciekawe - co czwarty wyborca PiS (24 proc.) przyznaje, że mu się to nie podoba.
Elektorat opozycyjny ma zupełnie odwrotnie. Zniesienia finansowania chce 78 proc. wyborców Koalicji Europejskiej, 84 proc. - Lewicy Razem i 90 proc. - Wiosny Biedronia.
Jak wskazuje "Wyborcza", wyniki badania na temat finansowania religii są zbieżne ze wszystkimi światopoglądowymi kwestiami. Rozkład głosów jest bardzo podobny w przypadku np. prawa do aborcji.
Finansowanie Kościoła. Rząd proponuje podatek
Sondaż przprowadzono na początku kwietnia na reprezentatywnej próbie 1600 pełnoletnich Polaków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl