Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Rewolucja w segregacji. Nowa frakcja od przyszłego roku

11
Podziel się:

Od stycznia przyszłego roku będziemy zbierać odrębnie kolejną frakcję odpadów. Chodzi o zużyte ubrania, buty, koce, pościel, zasłony, kapelusze, obuwie czy dywany. Nie znaczy to jednak, że mieszkańcy dostaną kolejny kolorowy worek lub pojemnik - informuje serwis Prawo.pl.

Rewolucja w segregacji. Nowa frakcja od przyszłego roku
Segregacja śmieci w Polsce zostanie rozszerzona o kolejną frakcję (Pixabay)

Jak podaje Prawo.pl zużyte ubrania czy buty dzisiaj najczęściej lądują w koszach na odpady zmieszane. Tylko ich niewielka część jest odbierana i zagospodarowywana ponownie przez organizacje charytatywne lub przetwarzana na czyściwo (materiał używany w zakładach przemysłowych i w warsztatach usługowych do wycierania znacznych zabrudzeń smarami, olejami, farbami itp., używane są do tego celu pozyskane w recyklingu szmaty). Reszta najczęściej jest spalana.

Prawo.pl przypomina, że UE już kilka lat temu uznała, że trzeba to zmienić i przyjęła 30 maja 2018 r. dyrektywę 2018/81, zmieniającą ramową dyrektywę odpadową z 2008 r. A godzinę zero dla zużytych tekstyliów ustaliła na 2025 rok.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kto zapłaci akcyzę za elektryki? Adam Sikorski w Biznes Klasie.
Te odpady wcale nie muszą być odbierane z domów mieszkańców. Choć gmina oczywiście może rozszerzyć frakcje odbierane >>u źródła<<. Ale nie kojarzę gminy, która dokonywałaby takiego rozszerzenia. Obowiązek odrębnej zbiórki tekstyliów wynika z ustawy z 13 września 1996 r o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (dalej jako: u.c.p.g.) - zwraca uwagę Mateusz Karciarz, prawnik z Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy, na łamach Prawo.pl.

Obecnie te odpady przyjmują punkty selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK). Wiele gmin już od dłuższego czasu ma wpisane w swoich regulaminach, że tekstylia mieszkańcy mają zbierać odrębnie.

Praktyka nieco inna

Nie znaczy to jednak, że te przepisy są sumiennie przestrzegane. Dzisiaj, jak mówi Karol Wójcik, przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej, w serwisie Prawo.pl, do PSZOK trafiają śladowe ilości ubrań czy butów, zdecydowana większość ląduje w śmieciach zmieszanych.

Co zatem po 1 stycznia 2025 r. będzie musiał zrobić mieszkaniec, który ma do PSZOK daleko? - zastanawiają się autorzy Prawo.pl. W wielu miejscach zbiórki prowadzą organizacje charytatywne, niektóre wystawiają pojemniki na odzież, inne zawiadamiają o odbiorze tekstyliów spod domów, wartościowa odzież zbierana jest w galeriach handlowych i zakładach pracy. Z mniej wartościową może być jednak kłopot. Na systematyczny odbiór z domów mieszkańcy nie mogą raczej liczyć.

- Jazda po jedną bluzkę nie ma sensu. Jeśli gminy będą tego chciały, to oczywiście jesteśmy w stanie taką zbiórkę zapewnić. Ale popełniłyby ekonomiczne samobójstwo, gdyby z taką samą częstotliwością jak inne frakcje odpadów komunalnych odbierały tekstylia, to zbyt wysoki koszt. Nie ma takiej potrzeby, wystarczy zapytać siebie, jak często robimy porządki w garderobie. Widzę natomiast sens akcji zbierania, tak jak przy gabarytach np. 2 -3 razy w roku - konkluduje Karol Wójcik, na łamach Prawo.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
sfs
2 tyg. temu
Wystarczyłoby postawić pojemniki na zużytą odzież na każdej dzielnicy. U mnie stoją takie organizowane przez prywatną firmę, choć raczej zbierają odzież do oddania. W moim mieście są od niedawna na osiedlach pojedyncze kubły stawiane przez gminę przeznaczone na drobne odpady elektroniczne. Tak samo mogłoby to działać ze zużytymi tekstyliami. Nie rozumiem w czym problem.
BBC
2 tyg. temu
Zbiórki dużych gabarytów nie było 3lat gmina każe wersalkę zanieść 5 km za miasto do pszok
truestory
2 tyg. temu
Wladimir, ratunku...
Normalny
2 tyg. temu
Mnie to się wydaje, że jak część odpadów jako surowiec do dalszego wykorzystania oddaje to mnie powinni zapłacić, a nie ja. Przyjechał do mnie złomiarz, zbieracz złomu. Przyjechał swoim samochodem, zabrał złom i zapłacił mi za ten złom, a i on jeszcze na tym zarobi. To jest normalne. Odbiór śmieci powinien być darmowy, bo ja w tych workach oddaje pieniądze.
emeryt
2 tyg. temu
śmieci to świetny interes a nam nikt nie płaci za segregowanie dosyć tej darmochy