Niedawno GUS przekazał, że od stycznia do maja rozpoczęto o 19,5 proc. mniej nowych budów niż rok wcześniej. Dodatkowo z danych Biuro Informacji Kredytowej wynika, że wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe spadła o 59,9 proc. Trudno się temu dziwić, bo zdolność kredytowa Polaków na skutek kolejnych podwyżek stóp drastycznie spadła.
Jaki pomysł na poprawę tej sytuacji mają poszczególne partie polityczne?
"Mieszkanie dla Młodych", czyli powrót do przeszłości
Koalicja Obywatelska chce wrócić do programu "Mieszkanie dla Młodych". Zdaniem ekspertów portalu Domiporta, założenia opisane w postulatach partii przypominają program, który zakończył się w 2018 roku.
Konkretnie miałoby to polegać na jednorazowym dofinansowaniu wkładu własnego. Podobnie jak w poprzednim programie jest on skierowany do młodych rodzin. Z programu mogłyby skorzystać m.in. małżeństwa do 35 roku życia (30 proc. dofinansowania) oraz single (10 proc. dofinansowania). Limit wieku nie obowiązywałby jednak rodzin z trójką dzieci.
Ta propozycja różni się jednak o oryginalnego programu tym, że stawia na mieszkania z rynku pierwotnego, w poprzednim MDM dopuszczony był także rynek wtórny.
Największa partia opozycyjna kładzie także duży nacisk na budowę mieszkań na wynajem, co miałoby być finansowane z budżetu. Ponadto planowane jest przekazywanie samorządom nieruchomości od Skarbu Państwa oraz wsparcie funduszy inwestujących w nieruchomości na wynajem. KO obiecuje także utworzenie spółek typu REIT, czyli firm inwestujących w mieszkania na wynajem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska 2050 stawia na budownictwo modułowe
Partia, której liderem jest Szymon Hołownia, proponuje z kolei, aby w każdym województwie powstały fabryki domów modułowych. Kolejnym jej postulatem jest inwentaryzacja przez Krajowy Zasób Nieruchomości terenów należących do Skarbu Państwa, miałoby to umożliwić budowę segmentowych mieszkań na wynajem, w tym również dla uchodźców.
Partia Szymona Hołowni stawia też na mieszkania komunalne. Partia postuluje zakaz sprzedaży nowych mieszkań komunalnych oraz tych, które są w dobrym stanie. Miałoby to zahamować spadek dostępności takich lokali. Ponadto zdaniem Polska 2050 to rząd, a nie samorządy powinien ponosić koszty finansowania budownictwa komunalnego.
Lewica chce zakazu eksmisji
Z kolei Lewica w oficjalnym programie wyborczym z 2021 roku, proponuje tanie mieszkania na raty. Miałoby je budować publiczne przedsiębiorstwo, na terenach należących do Skarbu Państwa. Koszt najmu wynosiłby około. 20 zł za mkw. Mieszkania można byłoby również odkupić na raty z maksymalnym oprocentowaniem 3 proc.
Postuluje także zakończenie reprywatyzacji nieruchomości. Kolejny pomysł to zakaz eksmisji na bruk i do lokali nienadających się do zamieszkania. Jednocześnie Lewica, jako jedyna partia podaje, ile według jej szacunków kosztowałoby wprowadzenie w życie tych pomysłów. Program tanich mieszkań ma kosztować budżet np. 3,8 mld zł.
PSL proponuje grunt pod budowę za symboliczną złotówkę
PSL proponuje z kolei, aby osoby do 35 roku życia będą mogły nabyć za symboliczną złotówkę działkę budowlaną z zasobów państwowych, znajdujących się poza miastami, wraz z pozwoleniem na budowę domu energooszczędnego.
Innym pomysłem ludowców jest program "Tanie mieszkanie na wynajem". Szczegóły na razie nie są znane, poza tym, że program, miałby się skupiać na mniejszych i średnich miejscowościach.
Konfederacja – stawia na oszczędzanie
Partia chce m.in. wprowadzić mieszkaniowe konta oszczędnościowe, które będą zwolnione z opodatkowania, zgromadzone na nich środki można byłoby także odpisać od podstawy opodatkowania podatkiem PIT. Proponuje także rozwiązania ułatwiające zdobycie mieszkania i budowę domu, w tym deregulację prawa budowlanego oraz ułatwienia procesów odrolnienia ziemi w miastach.
PiS stawia na kontynuację swojej polityki
Co proponuje rządząca partia? Wśród obecnie zapowiadanych rozwiązań rząd PiS chce rozszerzyć dostępność kredytu bez wkładu własnego oraz proponuje likwidację pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych. Zastąpić je ma zgłoszenie budowy.
Rządząca partia stawia także na Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe, czyli rozwiązania podobne do TBS-ów. W jego ramach każdy zakwalifikowany do programu wpłacałby środki o wartości ok. 20 – 30 proc. ceny mieszkania, a następnie mógłby je wynajmować przez określony czas przy niewielkim czynszu. Następnie takie mieszkanie można byłoby odkupić.