Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych został powołany na początku roku. Do jego zadań należało początkowo finansowanie projektów wspierających osoby z niepełnosprawnościami, takie jak pomoc wytchnieniowa czy asystenci osób niepełnosprawnych.
Zmiana ustawy poparta przez Sejm rozszerza katalog osób, które mogą otrzymać wsparcie z funduszu o emerytów i rencistów, m.in. poprzez sfinansowanie wypłaty "trzynastki". Z tego też powodu nowelizacja zakłada zmianę nazwy instytucji na "Fundusz Solidarnościowy".
Zdaniem opozycji, taki ruch stanowi "grabież osób niepełnosprawnych", a równocześnie jest "kreatywną księgowością", gdyż dotychczasowy wydatek budżetu w postaci dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przenosi do nieobjętego regułą wydatkową Funduszu, jeszcze "Wsparcia Osób Niepełnosprawnych", a już wkrótce "Solidarnościowego". Co więcej, fundusz wsparcia niepełnosprawnych ma roczne przychody na poziomie 1,5 mld zł, a w celu sfinansowania wypłaconej już "trzynastki", ma wciąż pożyczkę z Funduszu Rezerwy Demograficznej na kwotę 9 mld zł.
Poza opozycją przeciwko pomysłowi PiSwypowiadali się eksperci z organizacji pozarządowych oraz związkowcy z OPZZ i "Solidarności".
- To nie jest obietnica. To wielkie oszustwo. Lista posłów, którzy podpisali się pod tym projektem, to będzie lista wstydu - mówił jeszcze podczas pierwszego czytania poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Piechota.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl