Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

Słynny miliarder atakuje pokolenie Z. Chce, żeby pracowali 70 godzin tygodniowo

170
Podziel się:

John Catsimatidis uważa, że pokolenie Z za bardzo skupione jest na mediach społecznościowych, a za mało na pracy. Sam, jak dodaje, pracował w młodości 70 godzin tygodniowo w supermarkecie. "Spójrz na ludzi pracujących tylko trzy dni w tygodniu, a ja pokażę ci porażki" – mówi w wywiadzie bogacz.

Słynny miliarder atakuje pokolenie Z. Chce, żeby pracowali 70 godzin tygodniowo
John Catsimatidis krytykuje młodzież (Getty Images, Bonifacio)

Miliarder John Catsimatidis wspomina czasy, jak dekady temu pracował 70 godzin tygodniowo w supermarkecie. Jednocześnie krytykuje młodzież z pokolenia Z, która jego zdaniem jest zbyta zajęta mediami społecznościowymi – pisze portal Daily Mail.

74-latek dorobił się m.in. w branży nieruchomości. Znany jest także ze wspierania byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, choć dawniej latami opowiadał się po stronie Demokratów. Próbował też swoich sił w wyborach na burmistrza Nowego Jorku, ale bezskutecznie.

Teraz słynny miliarder "martwi się" losem gen Z. Jego zdaniem są "zbyt zajęci TikTokiem", żeby zainteresować się własną karierą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Młodzi roszczeniowi - na pewno? Czy roszczeniowa generacja Z to mit?

Miliarder wspomina 70 godzin pracy tygodniowo

Catsimatidis powiedział w rozmowie, że też lubił "siedzieć na kanapie całe lato i oglądać telewizję", ale po tym, jak skończył szkołę średnią, matka "zrzuciła" go z niej i ruszył do pracy w markecie. Chwali się, że pracował 70 godzin tygodniowo.

Catsimatidis narzeka, że obecnie pracownicy nie mają tak wysokich standardów etycznych jak kiedyś. Miliarder kojarzy je głównie z pracą ponad miarę.

Im ciężej pracujesz, tym łatwiej jest wygrać. Spójrz na ludzi pracujących tylko trzy dni w tygodniu, a ja pokażę ci porażki – mówi rozmowie miliarder.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka światowa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(170)
WYRÓŻNIONE
Pokolenie Z
rok temu
Przez całe dzieciństwo patrzyłem jak moi rodzice pracowali po 12- 15 godziny dziennie dla zagranicznych korporacji. Po co : Tata w wieku 48 lat pierwszy zawał, drugi rok pozniej - zmarł :( Mama rak piersi, a potem przerzuty wszędzie... Pieniadze odłożone wydali na leczenie, które tylko przedłużyło im trochę życie :( Nie mieli dla nas, dzieci czasu i dla siebie :( Tylko praca, praca i praca, jak niewolnicy, którym obiecywano bogactwo i wolność. Moi rodzice już nie żyją :( Nie chcę tak żyć jak oni ...
Mike
rok temu
Tak tak, pracował te 70h tygodniowo przez dwa tygodnie i teraz będzie to wspominał do konca życia. Na pewno te harowanie w supermarkecie mu pomogło z zbiciu majątku na nieruchomościach. Absolutnie powiązane doświadczenia.
Hmhm
rok temu
Gdyby od ciężkiej pracy zostawało się milionerem, to byłoby Ich miliardy
NAJNOWSZE KOMENTARZE (170)
pablo
rok temu
Tacy właśnie mądrale, proponują młodym ludziom pracę 70 godzin tygodniowo. Wychodzi 10 godzin dziennie z niedzielami włącznie. Czy ten wieprz zastanowił się co on wygaduje? A gdzie czas na życie, czy wychowanie dzieci? Później narzekają na niż demograficzny.
KLL
rok temu
Ma chłop rację, tylko odnoszę wrażenie że niewiele osób rozumie dlaczego. Gdy masz 20-pare lat i pracujesz 3 dni w tygodniu bo Ci wystarcza na życie- to jest najprostsza droga do porażki życiowej. Mając 40 lat będziesz zmuszony już pracować w pełnym wymiarze, bo dzieci, kredyt itp. Jednocześnie niewiele z tego będziesz mieć, bo nie miałeś okazji zbudować sobie odpowiedniego doświadczenia i pozycji.
Wentyl
rok temu
Dla mnie to może sobie i 140 godzin pracować.
Pracownik
rok temu
Pytanie po co pracownik ma się przemęczać i pracować ponad miarę ? Jak będzie pracować ciężko to jego kierownik dostanie podwyżkę a prezes się ucieszy. Kiedy z kolei będą awanse to na stanowisko kierownicze wezmą osobę z zewnątrz a Pracownik ostatecznie dostanie jedynie burę, że wypracował za mało. Z kolei nowy kierownik będzie na pracownika krzywo patrzeć bo to człowiek "z poprzedniej ekipy" czyli "niebezpieczna konkurencja do wyeliminowania".
Miszcz40h
rok temu
A ja się cieszę że mamy pokolenie Z. Dzięki nim moja pozycja zawodowa tylko rośnie bo do niczego się nie nadają :).haha
...
Następna strona