Miliarder John Catsimatidis wspomina czasy, jak dekady temu pracował 70 godzin tygodniowo w supermarkecie. Jednocześnie krytykuje młodzież z pokolenia Z, która jego zdaniem jest zbyta zajęta mediami społecznościowymi – pisze portal Daily Mail.
74-latek dorobił się m.in. w branży nieruchomości. Znany jest także ze wspierania byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, choć dawniej latami opowiadał się po stronie Demokratów. Próbował też swoich sił w wyborach na burmistrza Nowego Jorku, ale bezskutecznie.
Teraz słynny miliarder "martwi się" losem gen Z. Jego zdaniem są "zbyt zajęci TikTokiem", żeby zainteresować się własną karierą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miliarder wspomina 70 godzin pracy tygodniowo
Catsimatidis powiedział w rozmowie, że też lubił "siedzieć na kanapie całe lato i oglądać telewizję", ale po tym, jak skończył szkołę średnią, matka "zrzuciła" go z niej i ruszył do pracy w markecie. Chwali się, że pracował 70 godzin tygodniowo.
Catsimatidis narzeka, że obecnie pracownicy nie mają tak wysokich standardów etycznych jak kiedyś. Miliarder kojarzy je głównie z pracą ponad miarę.
Im ciężej pracujesz, tym łatwiej jest wygrać. Spójrz na ludzi pracujących tylko trzy dni w tygodniu, a ja pokażę ci porażki – mówi rozmowie miliarder.