Szefowa polskiego Ministerstwa Klimatu i Środowiska przebywała w poniedziałek w Brukseli. Na jednym ze spotkań Anna Moskwa spotkała się z czeską minister środowiska Annie Hubaczkową, o czym poinformowała na Twitterze.
"Na marginesie Rady Ministrów UE pogratulowałam Annie #Hubáčková objęcia funkcji ministra środowiska Czech. Zaapelowałam o pilne spotkanie i wznowienie rozmów. Nowa czeska minister jeszcze potrzebuje czasu na zapoznanie się z tematem #Turów" - napisała polska minister.
Nowy rząd w Czechach
W ostatnim czasie polsko-czeskie rozmowy były zawieszone do czasu nominacji nowego rządu u naszych sąsiadów. Adam Gibourge-Czetwertyński, wiceminister klimatu, poinformował przed kilkoma dniami w Sejmie, że ustępujący ze stanowiska ministra środowiska Richard Brabec polecił się kontaktować w kwestii Turowa ze swoją następczynią.
Temat kopalni utknął w martwym punkcie w wyniku zamieszania u naszych sąsiadów. Choć wybory w Czechach koalicja SPOLU wygrała w połowie października, to jednak zaprzysiężenie koalicyjnego rządu Petra Fiali opóźniało się ze względu na stan zdrowotny prezydenta Milosza Zemana.
Ostatecznie udało się powołać nowy gabinet w piątek 17 grudnia, co tym samym zakończyło rządy Andreja Babisza. Od piątku zatem resortem środowiska kieruje Anna Hubaczkowa.
Polsko-czeski spór o Turów
Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu br. Prowadził je minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, a następnie Anna Moskwa. Przerwane 30 września rozmowy zostały wznowione 5 listopada br., lecz po tym terminie nie były już kontynuowane.
Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów pod koniec lutego br. Jednocześnie domagały się zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego. Polski rząd do nakazu wstrzymania wydobycia się nie zastosował.
20 września TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd deklaruje, że płacić nie zamierza.
Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie dotyczącej kopalni węgla brunatnego Turów zostanie ogłoszona 3 lutego 2022 roku.