Już co dziewiąty samochód, który wyjechał z salonu na polskie drogi, to auto wynajęte, a nie kupione na własność. Dlaczego tak chętnie wypożyczamy samochody, zamiast kupować je na kredyt?
Na ponad 416 tysięcy nowych aut sprzedanych w Polsce w ubiegłym roku, aż 54 tysiące samochodów zostało wypożyczonych - w ramach wynajmu długoterminowego.
To oznacza, że coraz częściej zamiast mieć, wolimy używać - nawet tak kosztowne rzeczy jak samochody.
Nic w tym dziwnego, bo moda na wynajem dotarła do nas z Europy Zachodniej. To za Odrą najmowanie mieszkań jest popularniejsze niż ich zakup, sprzedawcy prądu są gotowi dostarczać nam żarówki, które spłacamy w dogodnych miesięcznych ratach, a jednym z kolejnych nowych pomysłów są wypożyczalnie odzieży - i nie chodzi tu o ubieraną raz w życiu suknię ślubną.
Z takiego założenia wyszedł również Opel, który zachęca nie tyle do zakupu, co do wynajmu nowych samochodów. Jedną z propozycji niemieckiego producenta jest OpelMokka X, który w salonie kosztuje 82 700 zł, czyli tyle ile wynoszą 6-letnie składki ZUS. Drogo.
Tym samym Oplem można wyjechać z salonu znacznie taniej, płacąc za samochód comiesięczną ratę, podobnie jak za abonament telefoniczny.
Ile to kosztuje i czy rzeczywiście Opel w tym wariancie jest rzeczywiście taki tani? Zapraszamy do obejrzenia kolejnego odcinka naszego programu „Statistica”.