Szwajcarski dziennik "Blick" poinformował, że do władz Szwajcarii z wnioskiem o zwolnienie z sankcji zwróciło się pięciu Rosjan.
Choć odpowiedzialny za tę kwestię Federalny Departament Gospodarki, Edukacji i Badań nie mógł potwierdzić ich tożsamości, z ustaleń dziennikarzy wynika, że jednym z nich miałby być mieszkający w Genewie Aleksander Pumpanski, syn Dmitrija Pumpanskiego, rosyjskiego milionera i do niedawna (na początku marca 2022 zrezygnował z funkcji zarządu firmy) stalowego barona, prezesa TMK, producenta stalowych rur dla przemysłu naftowego i gazowego.
Dziedzic fortuny szacowanej przez "Forbesa" na 2 mld dol. (stan na lipiec 2022 r.) na szwajcarskiej liście sankcyjnej miał znaleźć się właśnie przez powiązania ojca z Władimirem Putinem.
Sam Pumpanski junior się od nich odcina, zapewniając jednocześnie, że oligarchą nie jest i do tej pory mieszał w Szwajcarii, a jego troje dzieci urodziło się i wychowało w Genewie - pisze "Blick".
Federalny Departament Gospodarki, Edukacji i Badań zbada złożone przez Rosjan wnioski, ale te działania wymagają czasu. Jak przypomina dziennik, Szwajcaria po inwazji Rosji na Ukrainę przyłączyła się sankcji nałożonych przez Unię Europejską, wpisując na listę ponad 1000 obywateli Federacji Rosyjskiej.