Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Szukacie pracy? W tej branży brakuje rąk do roboty. Handel odżył po pandemii

7
Podziel się:

Branża handlowa odradza się po pandemii. Firmy deklarują, że ciągu najbliższych trzech miesięcy chcą zatrudnić nowych pracowników.

Szukacie pracy? W tej branży brakuje rąk do roboty. Handel odżył po pandemii
Przedsiębiorcy z branży handlowej planują zatrudnianie nowych pracowników w wakacje (Adobe Stock)

Najbliższy kwartał ma być czasem wielkiego zatrudniania w handlu. Przedsiębiorcy chcą po poluzowaniu obostrzeń rozbudować swoje zasoby kadrowe. Wynika tak z danych raportu ”Barometr ManpowerGroup" Perspektywy Zatrudnienia". W okresie wakacyjnym rekrutacje ma zamiar prowadzić 8 proc. Firm zajmujących się handlem hurtowym i detalicznym.

Przedsiębiorcy reagują w ten sposób na kolejne luzowanie obostrzeń. Branża handlowa działa w tej chwili praktycznie bez żadnych przeszkód. Dlatego 84 proc. firm chce też utrzymać w całości swoje zasoby ludzkie. Konieczność redukcji etatów przewiduje tylko 3 proc. przedsiębiorstw. Niesprecyzowane plany dotyczące zatrudnienia ma 5 proc. firm.

Znalezienie idealnych kandydatów może nie być takie proste. Co pokazuje przykład branży gastronomicznej w Warszawie. Właściciele restauracji i pubów w stolicy dosłownie podkupują sobie pracowników. Część osób, które straciły w trakcie pandemii pracę, znalazło już pracodawców i niekoniecznie będą zdecydowane na kolejną zmianę pracy.

Zobacz także: Oskładkowanie umów zleceń. Ekspert: Elastyczne umowy też są potrzebne
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
rynek pracy
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
Adam
3 lata temu
Nie ma chętnych, bo większość ofert w gastronomii to śmieciówki, czyli umowa zlecenie równa najniższej krajowej, a reszta pod stołem. Praca nie jest pewna, bo zaraz będzie 4 fala a potem piąta i wszystko znowu zostanie zamknięte, a pracownik zostanie na lodzie. Dlatego ludzie którzy odeszli z tej patologicznej branży gastronomicznej już tam nie wrócą i bardzo dobrze. Lepiej sobie znaleźć coś bardziej stabilnego np. budowlanka lub produkcja, albo handel, czyli branże funkcjonujące cały czas mimo kolejnych fal koronaświrusa.
1111
3 lata temu
Teraz potrzebuja,a za chwile znowu beda zwalniac,wiec jezeli komus udalo sie znalezc prace gdzie indziej,to chyba nie powinni sie dziwic ze,nie chca wracac proste...
Bury
3 lata temu
To już nie czekają za bramą dziesięciu, niech ich zatrudnią do pracy bo tak było jak rządziło PO i PSL oraz SLD 20% bezrobocie ,niechaj ci biznesmeni zwrócą się do tych co czekają za bramą.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
Troskliwy Miś
3 lata temu
Złóżmy szczere wyrazy współczucia dla Januszów którzy zwalniali personel w czasie pandemii...
wap
3 lata temu
wszedzie btrakuje ludzi do pracy,na kuchniach szczegolnie nikt sie nie rwie,do prac kuchennych,nie moga znalesc zadnych pracownikow od kucharek,po pomoce kuchenne omija kuchnie jak tredowatych
olo
3 lata temu
knajpiarze płacą stawki jak dla kloszardów 15-19 zł za 1 h. nie sami jadą na zmywaku
1111
3 lata temu
Teraz potrzebuja,a za chwile znowu beda zwalniac,wiec jezeli komus udalo sie znalezc prace gdzie indziej,to chyba nie powinni sie dziwic ze,nie chca wracac proste...
Adam
3 lata temu
Nie ma chętnych, bo większość ofert w gastronomii to śmieciówki, czyli umowa zlecenie równa najniższej krajowej, a reszta pod stołem. Praca nie jest pewna, bo zaraz będzie 4 fala a potem piąta i wszystko znowu zostanie zamknięte, a pracownik zostanie na lodzie. Dlatego ludzie którzy odeszli z tej patologicznej branży gastronomicznej już tam nie wrócą i bardzo dobrze. Lepiej sobie znaleźć coś bardziej stabilnego np. budowlanka lub produkcja, albo handel, czyli branże funkcjonujące cały czas mimo kolejnych fal koronaświrusa.