Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

Obajtek tłumaczy się z "tajnego garażu". Atakuje prokuraturę

235
Podziel się:

Daniel Obajtek zaprzecza, że jego materiały miałby być nielegalnie drukowane w garażu, o którym pisał Onet. Były prezes Orlenu nazywa "nielegalnymi" działania prokuratury. Według dziennikarzy w budynku w Aleksandrowie miały być drukowane bannery wyborcze polityków PiS.

Obajtek tłumaczy się z "tajnego garażu". Atakuje prokuraturę
Wszystkie banery z „tajnego garażu” były legalnie zlecone i opłacone przez KW PiS - pisze Obajtek (Getty Images, SOPA Images)

Daniel Obajtek napisał na X, że bannery z garażu na Lubelszczyźnie, o którym w artykule pisał Onet, były legalne i opłacone przez Komitet Wyborczy PiS.

Zdaniem byłego prezesa Orlenu i kandydata na europosła, działania prokuratury są "nielegalne". Dodał także dokumenty, które mają potwierdzać jego słowa.

Wszystkie banery z "tajnego garażu" były legalnie zlecone i opłacone przez KW PiS. Nielegalne jest działanie prokuratury, która skonfiskowała kilkadziesiąt banerów wyborczych w trakcie trwania kampanii. Standardy rodem z Białorusi. Tak uśmiechnięta Polska uniemożliwia prowadzenie normalnej kampanii wyborczej – czytamy we wpisie Obajtka na portalu X.

"Tajny garaż" na Lubelszczyźnie

Banery wyborcze Marcina Romanowskiego, Jana Kanthaka i Daniela Obajtka drukowano w tajnym garażu w Aleksandrowie w województwie lubelskim. Proceder miała nadzorować m.in. urzędniczka z Ministerstwa Sprawiedliwości oraz asystent Sądu Okręgowego w Krakowie — ustalił Onet.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polska na celowniku hakerów. Jak firmy powinny dbać o cyberbezpieczeństwo?

Prokuratura podejrzewa, że mogło dojść do nielegalnego wspierania komitetu wyborczego, z pominięciem oficjalnych źródeł finansowania — podał Onet.

Według informacji portalu w garażu drukowano materiały wyborcze kandydatów PiS do europarlamentu — Jana Kanthaka i Daniela Obajtka. Obecnie sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Zamościu, która zapowiada podjęcie konkretnych kroków.

Były prezes Orlenu otwiera listę PiS do europarlamentu na Podkarpaciu

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(235)
Gosc
1 tyg. temu
Normalnie to się nie drukuje w garazach w ukryciu i normalny milioner unika tego typu dwuznaczności bo dba o swoją reputację. Wniosek wysuwa się sam. Dlatego trzeba wyjaśnić co działo się w Orlenie. Trzeba wreszcie skonczyc z nepotyzmem.
Qwerty
3 tyg. temu
Jeśli urzędniczka z Ministerstwa Sprawiedliwości oraz asystent Sądu Okręgowego nadzorowali proceder w godzinach swojej pracy w Ministerstwie i Sądzie to jest to nielegalne finansowanie kampanii.
Qwerty
3 tyg. temu
Czy urzędniczka z Ministerstwa Sprawiedliwości oraz asystent Sądu Okręgowego nadzorowali proceder prywatnie, poza swoimi godzinami pracy w Ministerstwie i Sądzie?
Hmmmm......
3 tyg. temu
Pan Daniel O. pisze: "Wszystkie banery z "tajnego garażu" były legalnie zlecone i opłacone przez KWPiS .......". Dalej jest o nielegalnych działaniach prokuratury w okresie kampanii wyborczej i coś o białoruskich standardach. A pod kogo podlegała w tamtym okresie prokuratura? Dla kolegi pytam.
Snobek
3 tyg. temu
Kiedyś jeden gość z Aleksandrowa uprawiał Konopie pod Biłgorajem ,innym razem brał kredyty z UE na tzw.Słupy i tu należy szukać powiązań .
...
Następna strona