Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Tąpnięcie na rynku mieszkań. Tak zmalała sprzedaż nowych nieruchomości

185
Podziel się:

Deweloperzy giełdowi sprzedali o 41 proc. mniej mieszkań w drugim kwartale tego roku. – Tym samym stan koniunktury sprzedażowej rynku pierwotnego, mierzony wynikami giełdowych tuzów, cofnął się w przeciągu zaledwie trzech kwartałów o siedem lat – ocenia Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Tąpnięcie na rynku mieszkań. Tak zmalała sprzedaż nowych nieruchomości
W kilka miesięcy popyt na mieszkania z pierwszej ręki cofnął się do poziomu sprzed siedmiu lat (Flickr, EIT+ Wroclaw (CC BY 2.0))

Ekspert wskazuje, że po ponad ośmiu latach sprzedażowego boomu, pierwotny segment mieszkaniówki w przeciągu zaledwie kilku miesięcy "zanurkował w odmętach przyspieszonego spowolnienia".

Piętnastu deweloperów mieszkaniowych notowanych na giełdzie, w okresie kwiecień – czerwiec znalazło nabywców na zaledwie 4250 lokali. Jak wyliczyli eksperci portalu RynekPierwotny.pl, to o 41 proc. mniej, licząc rok do roku i ponad 16 proc. słabiej w relacji kwartał do kwartału.

– Warto w tym miejscu zaznaczyć, że podobnie słaby wynik deweloperzy giełdowi zakomunikowali ostatnio w 2015 roku, a więc w początkowej fazie ostatniego ożywienia. W ten sposób, w kilka miesięcy, rodzimy popyt na mieszkania z pierwszej ręki cofnął się do poziomu sprzed siedmiu lat – komentuje Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Co gorsza jednak, o ile w poprzednim kwartale jeszcze dwie spółki zaraportowały dodatni wynik rok do roku, o tyle obecnie cała stawka prezentowanych firm znalazła się pod kreską. Co więcej, tylko w jednym przypadku – Murapolu, sprzedażowy regres miał wymiar jednocyfrowy zarówno w odniesieniu do kwartału, jak i półrocza. Reszta spółek zakomunikowała spadki dwucyfrowe – dodaje ekspert.

Problemy z kredytami – widać już efekty

W dalszym ciągu deweloperzy mieszkaniowi komunikują rekordową – rzędu 60-70 proc. udziału – przewagę transakcji gotówkowych nad kredytowymi, w procesie topniejącej z miesiąca na miesiąc kontraktacji nowych lokali. Jak wskazują eksperci portalu RynekPierwotny.pl oznacza to, że o ile sprzedaż mieszkań na kredyt uległa w ostatnich miesiącach załamaniu za sprawą windowania stóp procentowych NBP, to sprzedaż gotówkowa wciąż ma się całkiem nieźle, ratując rynek przed całkowitym zastojem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Stać Cię na marzenia, czyli kredyt, leasing i najem od Volkswagen Financial Services Polska

Tymczasem coraz większą konkurencją dla inwestycji w mieszkania stają się, rosnące wraz ze stopami NBP, oprocentowania lokat bankowych oraz rentowności innych instrumentów finansowych niskiego ryzyka, z gwarancją ochrony kapitału. – Sytuacja ta coraz bardziej zaczyna przypominać tę z okresu globalnego kryzysu finansowego zapoczątkowanego upadkiem Lehman Brothers w 2008 roku, kiedy to pieniądze trzymane przez Kowalskiego, w banku na lokacie, dawały przez kilka lat z rzędu znacznie większe profity niż zainwestowane w mieszkaniówce – przekonuje ekspert portalu.

Nadchodzą trudne czasy dla rynku nieruchomości

Jarosław Jędrzyński tłumaczy, że w tej sytuacji czołowi deweloperzy przekierowują swoją uwagę na rynek wynajmu instytucjonalnego. – Sęk w tym, że popyt z tej strony może pokryć w najbliższych latach od kilku do kilkunastu procent prezentowanego ostatnio potencjału inwestycyjnego deweloperów. Do tego będzie on skumulowany w kilku lokalizacjach największych rodzimych metropolii, pozostawiając całą resztę kraju na pastwę dekoniunktury – dodaje ekspert.

– Widać wyraźnie, że atmosfera nad pierwotnym rynkiem mieszkaniowym gęstnieje z dnia na dzień. Niestety, nie brakuje ku temu argumentów uzasadniających wejście rynku w cykliczne spowolnienie najprawdopodobniej o znacznie dłuższej niż kilkukwartalnej perspektywie – podsumowuje analityk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(185)
WYRÓŻNIONE
Tom
2 lata temu
No to januszki od wykończeniówki koniec stawek z kosmosu , płytek po 150 za metr itd. Będą się prosić o robotę za połowę tego co brali do tej pory.
Adam
2 lata temu
W Polsce stanie się to co kilka lat temu w Hiszpani Mieszkania strącąnq wartości do 50 % To pogrąży tych co mają mieszkania na kredyt.Pozdrawiam rodak mieszkający w Hiszpanii od 20 lat
Dany
2 lata temu
To tylko i wyłącznie wina chciwości samych deweloperów, sztucznie pompowali ceny. A te nijak miały się do niskich kosztów wybudowania, zarabiali krocie. Mają duży udział w inflacji krwiopijcy. I balon pękł, chyba nikt ich nie żałuje.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (185)
Franek
2 lata temu
My już jesteśmy dawno po zakupie mieszkania, ale przydałoby się je wyremontować. Pomoże w tym firma, w której pracują profesjonaliści - Budo Dekoracja.
Olgierd
2 lata temu
Niedawno kupiłem mieszkanie w Rowach, Apartamenty Lubicz. Mam bardzo blisko morza.
Ada
2 lata temu
My planujemy przeprowadzić się nad morze i kupić mieszkanie w Rowach, Apartamenty Lubicz.
jajuś jajcyk
2 lata temu
niejeden Polak potrzebuje 3 pensji aby kupić 1 m mieszkania
ja2
2 lata temu
Kiedyś już to słyszałam a było to na przełomie lat 80-tych i 90-tych. A brzmiało to tak. "Problem mieszkaniowy w Polsce sam się rozwiąże ludzie się po prostu zagęszczą". I znowu nas to czeka. Cofamy się o 40 lat . Brawo
...
Następna strona