Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komorowski: katastrofa smoleńska to nie materia na ustawę

0
Podziel się:

Komorowski zwrócił uwagę, że w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej dla jednych wszystko jest jasne, dla innych wszystko jest bardzo zagmatwane. - - To zależy od stanu głów - uważa prezydent.

Komorowski: katastrofa smoleńska to nie materia na ustawę
(Patryk Ptak/REPORTER)

Prezydent Bronisław Komorowski uważa, że sprawy wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej nie da się uregulować w specjalnej ustawie. W normalnym kraju do rozwiania wątpliwości służy komisja badająca wypadki lotnicze i prokuratura - podkreślił.

O potrzebie przyjęcia specjalnej specustawy dotyczącej wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Według niego miałaby ona doprowadzić do _ zdecydowanego, intensywnego śledztwa _ w sprawie katastrofy.

_ Na moje wyczucie - byłego marszałka Sejmu - nie ma tutaj materii ustawowej. Uchwała, jakieś inne akty, mogą mieć miejsce, ale co tu ustawą regulować? _ - mówił prezydent w piątkowym programie _ Piaskiem po oczach _ w TVN24.

_ Ustawa to jest prawo. Co tu można prawnie nakazać, zakazać? _ - podkreślił Komorowski.

Jak zauważył, obowiązuje Regulamin Sejmu, który określa, co jest regulowane ustawą, a co uchwałą. _ Jeśli ktoś chce swoistej deklaracji czy powołania komisji, to do tego jest uchwała sejmowa _ - zauważył prezydent.

Komorowski zwrócił przy tym uwagę, że w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej _ dla jednych wszystko jest jasne, dla innych wszystko jest bardzo zagmatwane _.

_ To trochę zależy od stanu głów, wyobraźni i poglądów politycznych _ - ocenił prezydent. _ W normalnym, cywilizowanym kraju do rozwiania wszystkich wątpliwości służą werdykty komisji badającej wypadki lotnicze i werdykt prokuratury. Nic więcej państwo nie jest w stanie zrobić _ - zaznaczył prezydent.

Komorowski pytany był również o ewentualny pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej i czy on mógłby _ uspokoić _ emocje wokół tego tematu.

Prezydent stwierdził, że gdyby zapadła decyzja o budowie pomnika, rozgorzałaby zaraz dyskusja na temat jego formy. _ Czy ma mieć pięć czy dziesięć metrów, czy ma być z brązu czy ze złota _ - podkreślił Komorowski. _ Jeżeli ktoś chce toczyć spór o taki dramat narodowy, zawsze go będzie toczył. Ja go nie chcę toczyć _ - zaznaczył.

Prezydent powiedział jednocześnie, że nie widzi problemu, by stanął w Warszawie pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego, _ jeśli taka będzie wola mieszkańców _. _ Tylko obawiam się, że zaraz zostaną zbudowane dodatkowe problemy _ - dodał.

_ Nie wierzę w możliwość rozbrojenia emocji natury politycznej przez działania podyktowane dobrą wolą i chęcią okazania współczucia _ - zaznaczył.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)