Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|
aktualizacja

Tradycyjne listy pogrążają Pocztę Polską. Spółka czeka na zmianę prawa

54
Podziel się:

Poczta Polska ma obowiązek utrzymywania nierentownych placówek i świadczenia tradycyjnych usług, z których zyski z roku na rok topnieją. Spółka czeka na ustawę, która da jej państwowe dofinansowanie.

Tradycyjne listy pogrążają Pocztę Polską. Spółka czeka na zmianę prawa
Poczta Polska traci na listach. (Materiały prasowe, Poczta Polska)

Rynek tradycyjnych listów i przekazów pocztowych z roku na rok maleje. W 2019 roku popyt na takie usługi stopniał o 9 proc.

Rok 2020 był szczególnie trudny, bo pandemia wymusiła m.in. na administracji państwowej przejście na komunikację cyfrową.

W efekcie zyski z tradycyjnych usług były o 10 proc. mniejsze, niż zakładano i spadły o 6 proc. w stosunku do tych z 2019.

Zobacz także: Marek Zagórski tłumaczy swój upór ws. Poczty Polskiej i e-doręczeń

– Co roku dostarczamy 1,3 mld przesyłek. Aż 70 proc. przychodów stanowią jednak usługi na rynkach nierozwijających się czy wręcz gasnących, jak listy czy przekazy pocztowe. Kilka razy mniejsze wpływy generujemy z perspektywicznych rynków: paczkowego, cyfrowego czy usług logistycznych. W ciągu trzech lat zamierzamy te proporcje odwrócić – mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Tomasz Zdzikot, prezes PP.

W swojej strategii na lata 2021 - 2023 Poczta Polska zakłada dynamiczny wzrost w sektorze paczek, sektorze paczek, usług kurierskich i cyfrowych.

Aby osiągnąć cel, musi wydać 1,2 mld złotych. Liczy przy tym na dofinansowanie z budżetu państwa.

– Nie jesteśmy instytucją publiczną, lecz spółką akcyjną, mimo to wypełniamy wymogi wynikające z usługi powszechnej, finansując to samodzielnie. A nie jest to wcale powszechna praktyka w Europie – mówi "Rzeczpospolitej" Zdzikot.

Resort aktywów zamierza Pocztę wesprzeć i projektuje ustawę zmieniającą prawo pocztowe tak, aby przekazanie dofinansowania było możliwe.

Na tym jednak nie koniec. W październiku Poczta Polska ma się stać operatorem odpowiedzialnym za cyfrowy kontakt pomiędzy obywatelami a administracją publiczną.

– E-doręczenia zmodernizują administrację. Wszystkie urzędy będą zobowiązane do komunikowania się drogą elektroniczną. Rok 2020 pokazał, że takie zmiany są konieczne – obywatele przenieśli się do sieci i ten trend się nie odwróci – mówi Rzeczpospolitej Marek Zagórski, pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(54)
Pix
3 lata temu
Poczta zawsze będzie nierentowna - bo to komunistyczny mastodont, państwowy, niewydolny moloch, zarządzany przez polityków, a nie menedżerów. Wpuścić na ten rynek na równych zasadach pełną konkurencję - mastodont upadnie, a prywatnym podmiotom do niczego nie trzeba będzie dopłacać.
abcX
3 lata temu
No popatrz, a prywatne firmy radzą sobie nieźle :) Nawet kiedy musiały do każdego listu wrzucać kawałek blaszki, by waga była odpowiednia. Typowe przy nierządzie. Zaczęło się od stadniny w Janowie Podlaskim, teraz wszyscy już bez dotacji nie potrafią działać... Ale czego oczekiwać od PiS d.
Gość
3 lata temu
Listonosz jest bardziej wiarygodnym pracownikiem na poczcie od notariusza. Nie dostałam przesyłki bo to listonosz powinien wystawić potwierdzenie tożsamości. Notariusz nie jest wiarygodny., takie są przepisy. Sprawdziłem i to jest prawda. W Warszawie. List z ulicy na ulice idzie co najmniej tydzień. To są usługi.
joa
3 lata temu
Jessu, to zaraz w e- korespondencji będzie taki sam chaos, jak z doręczaniem listów...
Znaczek
3 lata temu
Kiedyś jeden z góry powiedział że poczta to tak jak ta k.... Wszystko przyjmie i tak jest. Są setki różnych usług ale żadna nie jest dopracowana. Smutek.
...
Następna strona